Żużel. Wielki powrót Innpro ROW-u Rybnik! Świetny Tungate, Drabik kluczowy w końcówce

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek

Innpro ROW Rybnik wrócił do PGE Ekstraligi z przytupem! Kapitalny Tungate, bardzo dobry Pedersen i skuteczny w kluczowych momentach Drabik - to wszystko złożyło się na triumf 49:41 nad Gezet Stalą Gorzów.

Po pięciu latach Innpro ROW Rybnik wrócił do PGE Ekstraligi i w pierwszym meczu przed własną publicznością zmierzył się z Gezet Stalą Gorzów, która przed sezonem borykała się ze sporymi problemami finansowymi. Gospodarze upatrywali swojej szansy m.in. w tym, że Stal nie ma w składzie klasycznego zawodnika na pozycji U24.

Od samego początku emocji w Rybniku nie brakowało. Już w pierwszej gonitwie oglądaliśmy walkę na torze, w wyniku której Chris Holder do samego końca naciskał Oskara Fajfera. Cenny punkt wyrwał mu na linii mety, ratując tym samym biegowy remis.

ZOBACZ WIDEO: Michael Jepsen Jensen zachwyca żużlowy świat. Duńczyk zdradza swój sekret

Pierwsza seria startów zakończyła się minimalnym prowadzeniem Stali (11:13), a o tym zadecydował bieg juniorów. Choć potrzebne były aż trzy podejścia, Oskar Paluch i Hubert Jabłoński triumfowali 4:2.

ROW Rybnik szybko wziął się za odrabianie minimalnych strat. W piątym biegu kibice na stadionie mogli cieszyć się z pierwszego podwójnego zwycięstwa - Chris Holder i Rohan Tungate doskonale wyszli ze startu, nie zostawiając żadnych złudzeń Oskarowi Fajferowi i Hubertowi Jabłońskiemu. Chwilę później cenne zwycięstwo dla ROW-u odniósł Nicki Pedersen, który jechał w osamotnieniu po defekcie Maksyma Borowiaka. Duńczyk skutecznie odparł ataki pary gości - Andrzeja Lebiediewa i Martina Vaculika.

Losy spotkania odwróciły się - ale tylko na moment - w biegu numer siedem. Anders Thomsen i Oskar Paluch tuż po starcie objęli podwójne prowadzenie i dowieźli je do mety. Po ósmej gonitwie na tablicy wyników pojawił się remis, bo pechowy defekt zaliczył Fajfer.

Istotna dla ROW-u była w tym spotkaniu postawa Maksyma Drabika. W dziewiątej gonitwie zaliczył defekt po dobrym starcie, ale zrehabilitował się dwa biegi później, kiedy wraz z Tungate’em przywiózł wygraną 5:1. Po tym wyścigu zrobiło się 35:31 dla gospodarzy i tę przewagę zdołali utrzymać do biegów nominowanych.

To właśnie Drabik, do spółki z Holderem, przywieźli w 14. biegu zwycięstwo 5:1, zapewniając beniaminkowi triumf w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi. Choć Polak został na starcie, szybko poradził sobie z Lebiediewem i Fajferem. Trzeba przyznać, że do drużyny z Rybnika wszedł co najmniej dobrze.

W biegu 15. ROW desygnował do walki Tungate’a i Pedersena. Pierwszy przed tym biegiem miał 10 “oczek” z bonusem, a drugi dziewięć punktów z bonusem. Obaj jechali już bez większej presji, a sam bieg nie miał większej historii. Australijczyk na pierwszym łuku wyprzedził Vaculika i wraz z Pedersenem dowiózł remis. Rywalizacja zakończyła się triumfem ROW-u 49:41.

Stal w całym meczu trzymał przede wszystkim duet Thomsen–Paluch. Pierwszy tylko raz w całym spotkaniu musiał uznać wyższość rywala (Tungate pokonał go w dziesiątym biegu), drugi w pięciu startach zapisał obok swojego nazwiska 11+2. Gorzowianie z pewnością liczyli na więcej ze strony Vaculika (osiem punktów), Lebiediewa (pięć “oczek”) czy przede wszystkim Oskara Fajfera (zaledwie punkt).

Punktacja:

Innpro ROW Rybnik - 49 pkt.
9. Maksym Drabik - 6+2 (2,0,d,2*,2*)
10. Kacper Pludra - 5+2 (1*,1,2,1*)
11. Chris Holder - 11+1 (1*,3,1,3,3)
12. Rohan Tungate - 11+2 (2,2*,3,3,1*)
13. Nicki Pedersen - 11+1 (1*,3,3,2,2)
14. Paweł Trześniewski - 3 (0,2,1)
15. Maksym Borowiak - 2 (2,d,0)
16. Jesper Knudsen - NS

Gezet Stal Gorzów - 41 pkt.
1. Martin Vaculik - 8 (3,2,3,d,0)
2. Andrzej Lebiediew - 5 (0,1,1,2,1)
3. Oskar Fajfer - 1 (0,1,d,0,0)
4. Oskar Chatłas - NS (-,-,-,-)
5. Anders Thomsen - 14 (3,3,2,3,3)
6. Hubert Jabłoński - 2 (1,0,0,0,1)
7. Oskar Paluch - 11+2 (3,3,2*,2,1*)
8. Adam Bednar - NS

Bieg po biegu:
1. (65,74) Vaculik, Drabik, Holder, Fajfer - 3:3 - (3:3)
2. (66,60) Paluch, Borowiak, Jabłoński, Trześniewski - 2:4 - (5:7)
3. (64,80) Thomsen, Tungate, Pedersen, Lebiediew - 3:3 - (8:10)
4. (65,34) Paluch, Trześniewski, Pludra, Jabłoński - 3:3 - (11:13)
5. (65,48) Holder, Tungate, Fajfer, Jabłoński - 5:1 - (16:14)
6. (64,82) Pedersen, Vaculik, Lebiediew, Borowiak (d) - 3:3 - (19:17)
7. (65,13) Thomsen, Paluch, Pludra, Drabik - 1:5 - (20:22)
8. (65,44) Pedersen, Paluch, Trześniewski, Fajfer (d) - 4:2 - (24:24)
9. (65,42) Vaculik, Pludra, Lebiediew, Drabik (d) - 2:4 - (26:28)
10. (64,95) Tungate, Thomsen, Holder, Jabłoński - 4:2 - (30:30)
11. (64,95) Tungate, Drabik, Jabłoński, Vaculik (d) - 5:1 - (35:31)
12. (64,84) Holder, Lebiediew, Paluch, Borowiak - 3:3 - (38:34)
13. (65,02) Thomsen, Pedersen, Pludra, Fajfer - 3:3 - (41:37)
14. (64,82) Holder, Drabik, Lebiediew, Fajfer - 5:1 - (46:38)
15. (64,44) Thomsen, Pedersen, Tungate, Vaculik - 3:3 - (49:41)

Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Tomasz Walczak
NCD: w 15. wyścigu uzyskał Rohan Tungate (64,44)
Frekwencja: ok. 10 tys. osób
Startowano wg I zestawu

Komentarze (56)
avatar
Beka z presów
14.04.2025
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Najwiecek skamlaja skompromitowane falublazny, przyjada do Rybnika to tez dostana 31:59 i wróca nazad do Przylepu hehee 
avatar
Bezkarnosc
14.04.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Wstyd i kompromitacja.Przegrac z druzyna, ktora by w 1 lidze musiala uznac wyzszosc Leszna czy Bydgoszczy.Jesli Lebiediew ma problem z wygrywaniem wyscigow z Rybnikiem, to przy Toruniu czy Wroc Czytaj całość
avatar
Atomic
14.04.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Brawo ROW ! Dla Gorzowa to będzie mega ciężki sezon... I powinni dać na mszę aby Vacul czy Thomsen nie złapali jakiejś kontuzji bo wtedy to już zlecą na bank. Inna sprawa, że to kpina, że w ogó Czytaj całość
avatar
Kejsi King PL
14.04.2025
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Brawo Rybnik. Kibicowałem Wam, żebyście utarli nosa Bydgoszczy, ktora juz składy budowała na PGE nawet w niej nie będąc, a teraz trzymam kcouki za utrzymanie. Nke kosztem mojej ekipy, ale życzę Czytaj całość
avatar
Caprae
13.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Fajfer buduje sobie średnią biegową i meczową . 
Zgłoś nielegalne treści