Reklama

Simundza: Al-Hamlawi mógł strzelić nawet trzy gole

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

12 kwietnia 2025, 21:28 • 2 min czytania 3 komentarze

Śląsk Wrocław rozegrał świetny mecz w Krakowie i w pełni zasłużenie wygrał 4:2, dzięki czemu traci już tylko punkt do strefy bezpiecznej. Trener Ante Simundza mógł ze spokojem odpowiadać na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej.

Simundza: Al-Hamlawi mógł strzelić nawet trzy gole

Przyjechaliśmy do Krakowa i graliśmy wysokim pressingiem. Od początku chcieliśmy wywieźć trzy punkty. Taktyka była taka, że mamy grać między liniami, do przodu, choć nie w każdym meczu jest to możliwe. Chcieliśmy wykorzystać słabe punkty przeciwnika i pokazywać nasze zalety. Zagraliśmy dobre spotkanie pod względem biegania, zmiany pozycji. Pokazaliśmy wysoki poziom dyscypliny, nawet pomimo tego, że straciliśmy dwa gole. Cała drużyna pokazała dyscyplinę w defensywie – pochwalił Słoweniec swój zespół, cytowany przez slaskwroclaw.pl.

Ante Simundza skomentował wygraną Śląska Wrocław z Cracovią

Nasze lepsze wyniki i dużo strzelanych goli to zasługa jakości, pewności siebie zawodników oraz pracy wkładanej w każdy mecz i trening. Na treningach nie ćwiczymy tylko ofensywy. Przeciwnik strzelił dwa gole, ale nie był od nas lepszy, jeden gol to samobój, drugi to stały fragment gry – dodał.

Indywidualnie na pewno miejscami będzie miał zastrzeżenia, chociażby do Assada Al-Hamlawiego, który już do przerwy miał trzy świetne sytuacje, a nawet nie oddał normalnego strzału.

Moim zdaniem Assad mógł strzelić nawet trzy gole. Miał w tym tygodniu problem z małym urazem. Sądzę, że dziś miał po prostu gorszy dzień. Jeżeli chodzi o podejście do spotkania, to bardzo chciał wygrać. I dla mnie ważne jest to, że nie bał się podejmować ryzyka i bardzo chciał strzelić gola – trochę bronił Simundza swojego podopiecznego.

Reklama

Tak grający Śląsk na pewno się utrzyma. Gol z połowy boiska dobił Cracovię!

Trener WKS-u nieco zaskoczył niektórych obserwatorów, wystawiając od początku Jehora Macenkę i Mateusza Żukowskiemu kosztem Tommaso Guercio i Piotra Samca-Talara. – Zmiany w pierwszym składzie nie były wywołane tym, jak gra Cracovia. Matsenko i Żukowski bardzo dobrze trenowali, Guercio i Samiec-Talar nie byli na tym poziomie, na jakim chcielibyśmy, żeby byli. Dałem szansę innym, bo zasłużyli na to. To sygnał dla wszystkich zawodników, że muszą potwierdzać swoją formę i że każdy ma szansę grać w pierwszym składzie – wytłumaczył Simundza.

Śląsk Wrocław w następnej kolejce zmierzy się u siebie z GKS-em Katowice.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Jakub Kiwior wciąż w gazie! Strzelił gola w Premier League [WIDEO]

Szymon Janczyk
3
Jakub Kiwior wciąż w gazie! Strzelił gola w Premier League [WIDEO]

Ekstraklasa

Anglia

Jakub Kiwior wciąż w gazie! Strzelił gola w Premier League [WIDEO]

Szymon Janczyk
3
Jakub Kiwior wciąż w gazie! Strzelił gola w Premier League [WIDEO]