Żużel. Mijali się bez końca. Lindgren i Pawlicki dali popis

Twitter / Eleven Sports / Fredrik Lindgren i Przemysław Pawlicki dali popis
Twitter / Eleven Sports / Fredrik Lindgren i Przemysław Pawlicki dali popis

Mimo że Orlen Oil Motor Lublin rozbił Stelmet Falubaz 59:31 w 1. kolejce PGE Ekstraligi, to biegi w Zielonej Górze dostarczyły emocji. Szczególnie 12. wyścig, w którym Fredrik Lindgren i Przemysław Pawlicki mijali się raz po raz.

W piątek (11 kwietnia) odbyło się pierwsze spotkanie nowego sezonu PGE Ekstraligi. Nieudaną inaugurację na własnym obiekcie zanotował Stelmet Falubaz Zielona Góra, który został rozbity przez Orlen Oil Motor Lublin 31:59.

Mimo że sama rywalizacja była jednostronna, to część biegów mogła się podobać. Zwłaszcza 12. wyścig, w którym o końcowy triumf rywalizowali Przemysław Pawlicki z Falubazu i Fredrik Lindgren z Motoru.

ZOBACZ WIDEO: Wielka dramaturgia w finale. Tak rozstrzygnął się Turniej o Koronę Bolesława Chrobrego

Początkowo lublinianie jechali na podwójnym prowadzeniu, ale na prostej przeciwległej pierwszego okrążenia Pawlicki minął Bartosza Bańbora i wówczas ruszył w pogoń za Lindgrenem.

Już na wejściu w drugi łuk starszy z braci Pawlickich wszedł pod Szweda i go wyprzedził, lecz ten szybko odbił pozycję. Zawodnik Falubaz jednak również momentalnie zrewanżował się rywalowi.

Tyle tylko, że Lindgren po raz kolejny był w stanie minąć przeciwnika i rozpoczął trzecie okrążenie jako lider. Jednak na wyjściu z pierwszego łuku Pawlicki ponownie odbił pozycję i mimo że ją na chwilę stracił, to ostatecznie wygrał bieg.

Po zakończeniu rywalizacji mogliśmy zaobserwować serdeczne podziękowanie za ściganie między Pawlickim a Lindgrenem. Zachwyceni tym pojedynkiem byli zarówno komentatorzy Eleven Sports, jak i kibice.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści