"Załamanie kariery". Świątek zażyła 14 "wspomagaczy". Twardy głos z Rosji
Jak można było się spodziewać, co jakiś czas ktoś znajduje pretekst, by wrócić do afery dopingowej z udziałem Igi Świątek. Fakt, że nie przyjęła zakazanej substancji świadomie, nie ma tu nic do rzeczy. Do dzisiaj intryguje fakt, że - jak przypominają Rosjanie - Polka potwierdziła przyjmowanie 14 różnych specyfików wspomagających organizm. Czy ta liczba może budzić zaskoczenie? Na to pytanie odpowiedział właśnie czołowy tenisista świata, Daniił Miedwiediew.

Jesienią ubiegłego roku Iga Świątek zgodziła się na miesięczne zawieszenie zaproponowane przez Międzynarodową Agencję Integralności Tenisa (ITIA). Był to efekt wykrycia w organizmie śladowych ilości trimetazydyny, znajdującej się na liście substancji zakazanych. Jak ustalono, Polka zażyła zanieczyszczone tabletki z melatoniną.
Próbkę do badania pobrano 12 sierpnia, przed turniejem w Cincinnati. Miesiąc później badanie dało rezultat pozytywny. Z tego powodu Świątek opuściła trzy azjatyckie imprezy - w Pekinie, Tokio i Wuhan. Finalnie okres jej zawieszenia - liczony w dwóch turach kalendarzowych - wygasł 4 grudnia.
Świątek przyjmowała 14 różnych specyfików. Miedwiediew tłumaczy" "To całkiem normalne"
"Co ciekawe, gdy latem Świątek wypełniała formularz kontroli antydopingowej, wskazała, że przyjmowała 14 rodzajów suplementów i leków" - czytamy w środowej publikacji rosyjskiego serwisu sovsport.ru.
Czy 14 różnych specyfików to liczba, która powinna zdumiewać? Dla postronnego obserwatora może się wydawać czymś nienaturalnym. Z błędu wyprowadza go jednak cytowany w materiale Daniił Miedwiediew, czołowy tenisista świata.
- To jest całkiem normalne - przekonuje Rosjanin, który właśnie wypadł poza pierwszą "10" rankingu ATP. - Nie zdziwiłbym się też liczbą 30 lub 13. Zaskakujące byłoby zobaczenie tylko czterech suplementów w deklaracji kogoś z czołówki. To byłoby naprawdę szokujące. Wszyscy spożywamy białko, niektórzy spożywają kreatynę, BCAA, omega-3. To podstawa, którą wiele osób przyjmuje, aby zachować zdrowie.
- Ale nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć. Jakiś pracownik laboratorium, w którym produkowane są dodatki, może popełnić błąd. Dla zwykłego człowieka to nie jest problem, ale dla sportowca to załamanie kariery - dodaje Miedwiediew.
Świątek odzyskała równowagę emocjonalną po dopingowych zawirowaniach i skupia się dzisiaj już tylko na tenisie. Obecnie sposobi się do występu w ćwierćfinale Miami Open. W boju o 1/2 finału jej rywalką będzie 19-letnia Filipinka Alexandra Eala (140. WTA).
Początek spotkania w środę o godz. 18:00 czasu polskiego. Relację live z tego meczu znajdziesz TUTAJ.