To on może zastąpić Lewandowskiego w Barcelonie. "Okazja na rynku"

FC Barcelona bez najmniejszych problemów awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. We wtorek drużyna Hansiego Flicka pokonała 3:1 Benfikę Lizbona. Na boisku znów oglądaliśmy Roberta Lewandowskiego, który tego lata skończy 37 lat. Z tego faktu doskonale sprawę zdają sobie władze katalońskiego klubu. Nie jest tajemnicą, że Barcelona powoli rozgląda się za następcą Polaka. Ostatnio hiszpańskie media podały konkretne nazwisko. "Już pozwolił się pokochać" - czytamy.

Obyło się bez niespodzianki. We wtorek FC Barcelona wygrała u siebie z Benfiką Lizbona 3:1, dzięki czemu awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Tam wicemistrzowie Hiszpanii zagrają z Borussią Dortmund. Zespół Hansiego Flicka mierzył się już z niemieckim klubem w fazie ligowej. Wówczas Barcelona zwyciężyła 3:2.

Zobacz wideo Legia wciąż bez dyrektora sportowego. Żelazny: W tym klubie nic nie ma rąk i nóg

Oto kandydat na następcę Lewandowskiego. Hiszpanie ujawniają

- Jestem oczywiście bardzo zadowolony z awansu do ćwierćfinału. To był trudny mecz. Byliśmy w stanie kontrolować grę, miło się to oglądało. Mogliśmy strzelić jeszcze jedną bramkę, ale zagraliśmy bardzo dobrze. Teraz musimy skupić się na ćwierćfinałach. Zobaczymy, z kim się zmierzymy. Naszym celem jest wygranie Ligi Mistrzów, ale wiemy, że jest to najtrudniejsze trofeum do zdobycia - mówił trener Katalończyków.

70 minut na murawie w meczu Benfiką spędził Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski coraz częściej jest zmieniany w końcówkach spotkań. Nic dziwnego, skoro latem skończy 37 lat. Każdy w klubie wie, że Barcelona musi znaleźć piłkarza, który niebawem zastąpi naszego napastnika. Nawet jeśli ten będzie w tak dobrej formie, jak w tym sezonie. Przypomnijmy, obecnie Lewandowski po 39 meczach ma na koncie 34 bramki i trzy asysty.

Kto mógłby zostać jego następcą? Ostatnio "Mundo Deportivo" podało nazwisko Jonathana Davida. To zawodnik francuskiego LOSC Liile, którego kontrakt wygasa 30 czerwca tego roku. W takiej sytuacji Katalończycy latem mogliby podpisać kontrakt z 25-letnim Kanadyjczykiem, nie płacąc za niego ani jednego euro. Taka wizja jest naprawdę kusząca.

"Barcelona go obserwuje, a piłkarz już pozwolił się pokochać. To okazja na rynku" - piszą tamtejsi dziennikarze. David występuje w Lille od 2020 roku. Wtedy to Francuzi wykupili go z belgijskiego KAA Gent za 27 milionów euro. Obecnie jego wartość rynkowa jest niemal dwa razy większa. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, w tym sezonie 59-krotny reprezentant Kanady rozegrał 40 meczów, w których strzelił 23 bramki i zanotował aż dziesięć asyst.

Zobacz też: Probierz go pominął, a tu takie wieści. Gigant chce reprezentanta Polski!

Co ciekawe, Barcelona nie jest jedynym klubem zainteresowanym ściągnięciem 25-latka. Lista ta jest naprawdę długa. Według "Mundo Deportivo" są na niej również: Manchester United, Liverpool, West Ham, Juventus oraz Inter Mediolan. Wszystko wyjaśni się za kilka miesięcy.

Więcej o:

Komentarze (0)

To on może zastąpić Lewandowskiego w Barcelonie. "Okazja na rynku"

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).