Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku, gdy w organizmie Sinnera wykryto klostebol. Ten rzekomo miał znaleźć się w ciele w wyniku błędu fizjoterapeuty stosującego na swoje skaleczenie maść z tą substancją. Mimo że wiele osób wierzyło Włochowi, że zrobił to nieumyślnie, to ostatecznie został zdyskwalifikowany na trzy miesiące. "Bazując na faktach zebranych w sprawie, WADA uznała, że kara zawieszenia na okres trzech miesięcy będzie adekwatna do winy zawodnika. Decyzja ta nie jest równoznaczna z anulowaniem zawodnikowi jakichkolwiek wyników" - przekazała agencja w komunikacie.
Sam zainteresowany przyznał, że zeszło z niego spore ciśnienie. - Sprawa wisiała nade mną już prawie rok. Proces trwałby jeszcze długo (...) Z tego powodu przyjąłem propozycję WADA dotyczącą rozstrzygnięcia tego postępowania na zasadzie trzymiesięcznej sankcji - wyjaśnił. Przy tym nie uciekał od konsekwencji. - Zawsze akceptowałem fakt, że jestem odpowiedzialny za swój zespół i zdaję sobie sprawę, że surowe zasady WADA chronią sport, który kocham - uzupełnił.
Momentalnie pojawiło się sporo ludzi, którzy byli zadowoleni z kary dla tenisisty. Inne zdanie ma za to wujek Rafaela Nadala Toni. - Wiele razy to mówiłem: jestem przeciwny tej sankcji. Znam Sinnera osobiście i wiem, że nie miał zamiaru popełnić przestępstwa. Nie można traktować tak kogoś za coś, co wydarzyło się przypadkiem - tłumaczył, cytowany przez dziennik "Marca". Ma również konkretny apel do sprawujących władzę.
- Nie można też wykorzystywać władzy: musicie karać ludzi, którzy celowo robią coś złego i chcą mieć przez to korzyści. Nie jest tak w przypadku Sinnera, wiem, że nie przyjął tego, co zostało znalezione w jego organizmie. Dlaczego zatem chcecie go ukarać? - zapytał retorycznie. Nadal skrytykował również tych, którzy szydzą z Sinnera. Do tego grona należy m.in. Nick Kyrgios, który od początku domagał się najwyższej sankcji.
- Jestem zaskoczony, że niektórzy zawodnicy zajęli stanowisko przeciwko niemu, zwłaszcza ci, którzy nie należą do światowego topu oraz nie są do końca "czyści" - wyznał. Odniósł się również do Rafaela, który zostanie uhonorowany podczas najbliższego Roland Garros. - To wydarzenie sprawia, że jesteśmy bardzo szczęśliwi jako rodzina - oznajmił.
- Rafael również jest bardzo usatysfakcjonowany, że poświęca mu się tyle uwagi. Wiem, że będzie to wspaniały hołd. To, że Rafael zostanie wyróżniony w miejscu, gdzie odnosił największe sukcesy sportowe, napawa go dumą - podsumował.
Komentarze (0)
Toni Nadal grzmi po decyzji ws. Sinnera. "Znam go i wiem"
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!