Iga Świątek (1. WTA) ma za sobą kolejny znakomity występ na kortach Rolanda Garrosa. Polka obroniła tytuł sprzed roku i wywalczyła czwarte trofeum wielkoszlemowe w karierze. W finale pokonała Karolinę Muchovą (43. WTA), która nie oddała łatwo zwycięstwa. Mecz trwał prawie trzy godziny i zakończył się triumfem liderki światowego rankingu 6:2, 5:7, 6:4.
Panie stworzyły na korcie Philippe'a Chatriera wspaniałe tenisowe widowisko. Obie pokazały pełnię umiejętności, jednak w decydujących fragmentach Polka udowodniła, dlaczego jest liderką światowego rankingu.
Sukces Świątek nie uszedł uwadze światowych mediów. - Polka wygrała trzy z ostatnich pięciu turniejów wielkoszlemowych, co jest kolejnym dowodem jej wyższości w kobiecym tourze - czytamy w "L'Equipe". Dziennikarze podkreślili, że wywalczenie trzeciego trofeum w Paryżu pozwoliło jej zrównać się z legendarnymi Arantxą Sanchez, Moniką Seles i Sereną Williams. Nadali jej przy okazji nowy pseudonim, czyli "GIGA Świątek".
Dodano również, że sobotnie starcie było najtrudniejszą przeprawą dla liderki rankingu. - Świątek została doprowadzona do granic możliwości przez Muchovą. Czeszka zaliczyła udany powrót i była blisko historycznego osiągnięcia - dodano.
Dziennikarze katalońskiego "Sportu" zwrócili z kolei uwagę na wagę sukcesu 22-latki w historii tenisa. - Świątek została najmłodszą zawodniczką, która od czasu Moniki Seles wygrała trzy turnieje Rolanda Garrosa, co wraz z wygraną w US Open w 2022 roku czyni ją najmłodszą czterokrotną zwyciężczynią turnieju wielkoszlemowego od czasów Sereny Williams - czytamy.
Hiszpański "As" poszedł o krok dalej. - Iga Świątek to zawodniczka, na którą kobiecy tenis czekał od zakończenia rządów Sereny Williams w 2017 roku. Stabilna emocjonalnie, wzorowa i profesjonalna liderka, daleka od krzykliwości, idealna ambasadorka WTA - stwierdzono.
Zachwytu nad wyczynem i postawą Świątek nie kryli również dziennikarze "The Guardian". - Konsekwencją sukcesu Świątek jest poziom dominacji, jakiego nie widziano w singlu kobiet na Rolandzie Garrosie od czasów Justine Henin. Świątek nadal pokazuje swoją dojrzałość w największych momentach swojej kariery. Podczas najważniejszych okazji – finałów Wielkiego Szlema – jest bezwzględna - podsumowano.