O tym marzy właściciel FAME MMA. Federacja chce iść śladami KSW

- Nie mogę powiedzieć, że tego nie chcę. To nasze ogromne marzenie - tak jeden z szefów organizacji Fame MMA odniósł się do pomysłu przeprowadzenia gali na Stadionie Narodowym w Warszawie. Przy okazji ocenił swoich konkurentów z KSW.

Fame MMA na dobre rozgościło się w świecie polskich sztuk walki. Federacja skupiająca internetowych celebrytów, pół-amatorów z każdą galą umacnia swoją pozycję na rynku. Poziom organizacji oraz samych zawodników, do których coraz częściej profesjonalni sportowcy wyraźnie się zwiększa. W końcu musiał paść pomysł, aby Fame MMA  wprowadzić na największą sportową arenę w kraju - Stadion Narodowy w Warszawie.

Zobacz wideo Hitowa walka Pudziana?! Jest szansa na rewanż ze Szpilką?

Fame MMA na Narodowym? Szef odpowiada: "To skomplikowana sprawa"

Nic nie jest bowiem wykluczone. Zaledwie tydzień temu na Narodowym już po raz drugi w historii zagościło KSW. Zarówno KSW 39 w 2017 r., jak i KSW 83 odniosły spory sukces marketingowy. Czy tą samą drogą pójdzie Fame MMA? Na temat takiej ewentualności wypowiedział się w rozmowie z tvp.sport.pl jej szef Krzysztof Rozpara. - To skomplikowana sprawa. Nie mogę powiedzieć, że tego nie chcę. To nasze ogromne marzenie - zdradził. Ciepło wypowiedział się także o działaniach konkurencji. - Mieliśmy okazję oglądać ostatnią galę XTB KSW Colosseum. Wspaniałe widowisko. Ogromne gratulacje dla organizatorów. Miejmy nadzieję, że kiedyś i FAME MMA otrzyma taką szansę - dodał.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Fame MMA ze względu na swój profil i grupę odbiorców nie rywalizuje z KSW bardzo zacięcie. Jej największym rywalem było do tej pory High League. Organizacją zajęło się jednak MSWiA. Stwierdzono bowiem, że jej udziałowcy mają powiązania z czeczeńskim przywódcą i sojusznikiem Władimira Putina - Ramzanem Kadyrowem. Jej dalsze funkcjonowanie stanęło więc pod znakiem zapytania. - Przetasowanie na rynku jest bardzo poważne i "głębokie". Po początkowych nieporozumieniach udało się nam wypracować "roboczy model współpracy". To było racjonalne współistnienie na rynku, wzajemny szacunek, poszanowanie i respekt dla umów i ustaleń. Nie będę ukrywał: współistniało nam się dobrze na rynku. Sytuacja z High League to duże zaskoczenie - ocenił Rozpara.

Kolejna gala Fame MMA 19 zaplanowana jest 2 września 2023 r. i wciąż nie wiadomo, gdzie się odbędzie. Nie można więc wykluczyć Warszawy. Rozpara ujawnił jedynie, że jubileuszowa 20. gala będzie gościć w Arenie Gliwice.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.