Norweska reprezentacja, która opublikowała na Instagramie nagranie z upadku Halvora Egnera Graneruda, napisała o "dramatycznym początku sezonu". Do zdarzenia doszło na skoczni w Lillehammer.

Granerud, już w swojej pierwszej próbie, tuż po wyjściu z progu stracił równowagę w powietrzu i z impetem runął na zeskok. Zawodnik trafił do szpitala.

Granerud miał wypadek na skoczni w Lillehammer. W jakim stanie jest Norweg?

– Wtorek przyniósł nam nieco dramatyczny początek sezonu letniego, gdy Halvor Egner Granerud upadł podczas drugiej sesji skoków treningowych. Nie możemy się doczekać, aż znowu zobaczymy Graneruda na skoczni z założonymi nartami – przekazano w komunikacie.

Na krótkim wideo pojawił się także sam skoczek.

– Skakałem pierwszy raz tego lata przy użyciu sprzętu dostosowanego do nowego regulaminu. Jest okej, jestem tylko obolały. Miałem prześwietlenie i na szczęście nic nie złamałem – powiedział najlepszy zawodnik poprzedniego Pucharu Świata oparty o kule ortopedyczne.

– Przez kilka dni zamierzam poruszać się o kulach dla własnego komfortu. Potem wszystko będzie ze mną dobrze – zapewnił swoich fanów. Do zdarzenia Granerud odniósł się także na antenie telewizji NRK.

– Czuję się jak dobrze wytłuczony kotlet. Zaraz po wyskoku z progu nagle poczułem, że nie mogę utrzymać prawej narty, która się osunęła i w efekcie runąłem jak ranny ptak na zeskok, a później już nic nie pamiętam – powiedział.

– Wyglądało to strasznie i bardzo dramatycznie. Potłuczony, przerażony i półprzytomny Halvor został odwieziony karetką do szpitala – powiedział trener norweskich skoczków Alexander Stoeckl, cytowany przez Eurosport.

Na tę chwilę nie wiadomo, czy wtorkowy upadek wpłynie na najbliższe plany zwycięzcy PŚ. Granerud znalazł się w kadrze Norwegów na Igrzyska Europejskie. Podczas imprezy, która odbędzie się w Polsce, pierwszy konkurs mężczyzn na Średniej Krokwi odbędzie się 28 czerwca. Dzień później odbędzie się konkurs drużyn mieszanych, a 1 lipca odbędą się zawody na Wielkiej Krokwi.