Tak wygląda życie Dawida i Marty Kubackich. "To jedno z największych utrudnień"

- Wciąż jednak Marta nie może jeździć samochodem i to jest w tej chwili jedno z największych utrudnień - powiedział Dawid Kubacki o swojej żonie w rozmowie ze Sport Interią. Partnerka polskiego skoczka kilka miesięcy temu przechodziła bardzo ciężką chorobę, ale skoczek wyznał, że wracają już do normalności.

Dawid Kubacki świetnie radził sobie podczas minionego sezonu w skokach narciarskich i przez długi czas był liderem klasyfikacji generalnej. Niestety w marcu musiał wycofać się z zawodów z powodu choroby żony. Sytuacja była bardzo poważna, a kobieta musiała walczyć o życie. Skoczek trwał przy niej przez kilka tygodni. 

Zobacz wideo

Dawid Kubacki opowiedział, jak obecnie wygląda jego życie

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Żona Kubackiego opuściła szpital i obecnie dochodzi do zdrowia w domu. Nadal potrzebuje jednak opieki. Polski skoczek w rozmowie ze Sport Interią opowiedział o tym, jak obecnie wygląda ich życie. 

- Były pewne zmiany, ale to nie było nic, z czym człowiek nie mógłby sobie poradzić. Wielkich nowości też nie było, choć może wymagało to wszystko trochę większej uwagi i skupienia z mojej strony. To, że już jesteśmy na dobrych torach, odciąża nas bardzo psychicznie i fizycznie. Można się zatem skupić na dalszym życiu - powiedział.

I dodał, że powoli wracają do normalności. - Wciąż jednak Marta nie może jeździć samochodem i to jest w tej chwili jedno z największych utrudnień. Dlatego musi ciągle ktoś być z Martą w domu, bo mieszkamy na wsi i chociażby zakupy jest trudno zrobić bez samochodu. Tak naprawdę to jednak jest żaden duży problem - stwierdził. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Kubacki wrócił już do treningów. Przygotowuje się do igrzysk europejskich

Po trudnym okresie Kubacki wrócił już na dobre tory i rozpoczął treningi. Przed nim, jak i przed całą reprezentacją polskich skoczków, szansa na historyczny występ podczas igrzysk europejskich, które odbędą się w Polsce w dniach 21 czerwca - 2 lipca. - Rozpocząłem treningi razem z całą grupą. I to jest fajne. Teraz przygotowania są w pełni. Wkroczyliśmy w okres najcięższych treningów. Oczywiście też już skaczemy. Wszystko wróciło na dobre tory - dodał. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.