Kasprowicz: „Nasza federacja jest teraz bardziej rozpoznawalna w piłce kobiecej”

Selekcjoner reprezentacji Polski do lat 19 kobiet Marcin Kasprowicz w rozmowie z „Łączy Nas Piłka” wrócił do mistrzostw świata U-17 w Dominikanie.

„Biało-czerwone” zaprezentowały się na debiutanckim mundialu z naprawdę niezłej strony. Turniej zakończyły na ćwierćfinale, w którym przegrały 0:1 z Koreą Północną, późniejszymi triumfatorkami całej imprezy.

– Wyszliśmy z grupy do fazy pucharowej, co było wydarzeniem bez precedensu dla nas wszystkich. Mecze z Japonią, Zambią i Brazylią, którą odesłaliśmy do domu, sprawiły, że nasza federacja jest teraz bardziej rozpoznawalna w piłce kobiecej. Nie jesteśmy już anonimowi. Pokazaliśmy, że możemy walczyć z najlepszymi i to skutecznie. Jako jedyny zespół w fazie grupowej nie straciliśmy bramki. Jedynego gola straciliśmy w ćwierćfinale z Koreą i jak się później okazało, przesądził o wyeliminowaniu nas z dalszej gry. Byliśmy pewnego rodzaju fenomenem. Nasza defensywa była bardzo stabilna i świetnie radziliśmy sobie w fazie przejściowej z ataku do obrony – tłumaczy Kasprowicz, który od kilku miesięcy jest odpowiedzialny za reprezentację złożoną z zawodniczek z roczników 2006-2008.

Reprezentacja Polski do lat 19 kobiet wiosną przystąpi do drugiej rundy el. mistrzostw Europy. Polki zmierzą się w grupie z: Niemcami, Finlandią oraz Izraelem. Podopieczne Marcina Kasprowicza mają zagwarantowany awans do fazy grupowej, gdyż przyszłoroczny turniej odbędzie się w naszym kraju.

– Ten zespół potrzebuje meczów z najsilniejszymi, żeby dalej się rozwijać. Im trudniej będzie teraz, tym łatwiej będzie nam w późniejszym etapie. Bardzo się cieszę, że mamy możliwość gry z tak silnymi przeciwnikami. W przyszłym roku nasze przygotowania rozpoczniemy od silnie obsadzonego turnieju międzynarodowego w Portugalii, a następnie przystąpimy do drugiej rundy turnieju eliminacyjnego – zdradził selekcjoner.

Fot. Newspix