Turcy reagują na to, co w Anglii napisali o Szymańskim. "Oszałamiająca kwota"

"Dwunastobramkowy AS" - tak o Sebastianie Szymańskim pisały ostatnio brytyjskie media, które coraz częściej łączą go z transferem do Premier League. Nic dziwnego, pomimo chwilowego spadku formy Polak rozgrywa kolejny świetny sezon, co nie umknęło uwadze europejskim gigantom. Co na to Turcy? Ich reakcja na kwotę, jaką jeden z topowych klubów zaproponował za piłkarza Fenerbahce, nie pozostawia złudzeń.

Nazwisko Sebastiana Szymańskiego już od dawna jest jednym z najgorętszych na rynku transferowym. Szczególnie w pierwszej części sezonu, kiedy w zespole Fenerbahce strzelał i asystował jak na zawołanie, 32-krotny reprezentant Polski był łączony z wielkimi klubami. Od początku tego roku jego forma znacznie przyhamowała. Ostatni raz do siatki 24-latek trafił 10 stycznia w meczu z Konyą. Oprócz czterech asyst Szymański nie wyróżniał się niczym szczególnym, jednak to nie przekreśliło jego ogromnej wartości dla zespołu.

Zobacz wideo Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. "Dobrze, że się prześlizgnęliśmy"

Tottenham chce ściągnąć Szymańskiego. Tak Turcy zareagowali na kwotę transferu

To sprawia, że Polakiem nadal zainteresowane są marki, takie jak SSC Napoli, Sevilla czy Tottenham. Z ostatnich doniesień medialnych wynika, że o piłkarza szczególnie zabiega przedstawiciel z Premier League. W czwartek na portalu theboyhotspur.com pojawił się artykuł, w którym Sebastiana Szymańskiego nazwano "Dwunastobramkowym AS-em". "Polski pomocnik z pewnością jest podekscytowany dołączeniem do tak dużego klubu, jak Tottenham, i  byłby to ekscytujący krok w jego karierze. Będzie chciał sprawdzić się na najwyższym poziomie, a transfer do Premier League byłby idealnym rozwiązaniem" - czytamy.

Portal teamtalk.com dodaje, że pierwsza propozycja Tottenhamu ma opiewać na kwotę około 20 milionów euro. Na te pogłoski błyskawicznie zareagowały tureckie media, które są podekscytowane faktem, że niebawem zawodnik z Super Lig może zostać bohaterem wielkiego, międzynarodowego transferu. Serwis fanatik.com pisze o "oszałamiającej kwocie", jaką klub z Londynu proponuje za Polaka. Mimo to jak na razie nasz zawodnik jest jedną z opcji Tottenhamu, który szuka wzmocnienia w środku pola, mając na liście również Gallaghera z Chelsea, Gibbs-White'a z Nottingham i Gudmundssona z Genui.

Co ciekawe, Anglicy spodziewają się twardych negocjacji z Fenerbahce, które z pewnością będzie chciało zarobić na Szymańskim co najmniej kilka milionów euro więcej. Polski pomocnik trafił do tureckiego klubu  latem zeszłego roku za niecałe 10 milionów, odchodząc z rosyjskiego Dynama Moskwa. W tym sezonie rozegrał łącznie aż 50 meczów, w których strzelił 12 bramek i zanotował aż 17 asyst. Nie bez powodu dziennikarze theboyhotspur.com nazwali go "12-bramkowym AS-em".

Na ten moment Fenerbahce jest wiceliderem Super Lig i traci cztery punkty do pierwszego Galatasaray. Wszystko wskazuje na to, że Sebastian Szymański pojedzie na mistrzostwa Europy. Jeśli dobrze zaprezentuje się na niemieckim euro, jego wartość, która obecnie oscyluje w granicach 20 milionów euro, z pewnością wzrośnie. Kontrakt 24-latka z tureckim klubem jest ważny do końca czerwca 2027 roku.

Czy Szymański zostanie tego lata bohaterem wielkiego transferu?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.