Sceny w Telewizji Republika. Oto co zrobił były gwiazdor TVP

Po zmianie władzy przyszłość wielu dziennikarzy Telewizji Polskiej stanęła pod znakiem zapytania. Z TVP Sport pożegnał się m.in. Rafał Patyra, którego szybko przygarnięto do Telewizji Republika. Tam 49-latek prowadzi program "Express Republiki". Podczas ostatniej transmisji Patyra skomentował odejście z rządu Bartłomieja Sienkiewicza, który będzie startował do europarlamentu. - A teraz werble! - powiedział, po czym zaczęło się show.

Rafał Patyra pracował w Telewizji Polskiej niemal 20 lat. W tym czasie prowadził programy, takie jak "Teleexpress", "Dzień dobry, Polsko" czy "Rodzinny ekspres". Mimo to dziennikarz najbardziej związany był ze sportem. Pojawiał się na wielu najważniejszych imprezach w piłce nożnej czy skokach narciarskich. Po zmianie władzy jego kontrakt z TVP nie został przedłużony. - Nikt formalnie nie powiedział, że nie jesteśmy potrzebni i że jesteśmy zwolnieni. O tym, że nie jesteśmy potrzebni, wnioskujemy po tym, że zablokowano nam przepustki i służbową pocztę - opowiadał w jednym z wywiadów.

Zobacz wideo Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. "Dobrze, że się prześlizgnęliśmy"

Patyra zakpił z Bartłomieja Sienkiewicza na wizji. "Pan pułkownik zgrabnie się zameldował"

Pod koniec stycznia ogłoszono, że Rafał Patyra znalazł nową pracę. 49-latek, podobnie jak wielu dziennikarzy związanych partią Prawo i Sprawiedliwość, trafił do Telewizji Republika. Został prowadzącym programu "Express Republika", w którym przedstawia najważniejsze wydarzenia danego dnia. Oprócz suchych informacji Patyra może pozwolić sobie również na publicystyczne, a w tym przypadku sarkastyczne komentarze.

W jednym z ostatnich programów były pracownik TVP Sport wymownie skomentował odejście z rządu Bartłomieja Sienkiewicza. Przypomnijmy, 62-latek jest "jedynką" na liście Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego. To sprawiło, że zrezygnował z posady ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Kilka miesięcy temu to za rządów Sieniewicza dziennikarze związani z obecną opozycją byli masowo zwalniani z TVP. W tym gronie znalazł się wspomniany Patyra, który teraz wbił szpilkę w stronę byłego ministra.

- A teraz werble! Tadam! Stało się. Pułkownik Bartłomiej Sienkiewicz, minister kultury i dziedzictwa narodowego, który z ani jednym, ani z drugim nie miał zupełnie nic wspólnego, odchodzi. Milsze od naszego dziedzictwa są mu pieniądze, jakie spodziewa się zarobić w europarlamencie - wypalił dziennikarz TV Republika, który na tę okazję przygotował... dźwiękowe trąbki urodzinowe.

Następnie stacja wyemitowała fragment oświadczenia Sienkiewicza, w którym informuje o swojej rezygnacji. - Pan pułkownik zgrabnie się zameldował - dodał z przekąsem Rafał Patyra. Na tym jednak się nie skończyło. - Polskiej kultury to raczej nie zmartwi. Może nieco uderzy w kulturę osobistą. Dlaczego? No bo człowiek kulturalny to mówi prawdę. A pan minister miesiąc temu mówił tak - kontynuował 49-latek, pokazując kolejne fragmenty wypowiedzi Bartłomieja Sienkiewicza, który zarzekał się, że nie ma zamiaru kandydować do europarlamentu, nazywając go jednocześnie "cmentarzyskiem politycznych słoni".

- A, kłamczuszek z tego słonika! No, bo chyba można już teraz pana ministra nazywać? Tak czy inaczej, cmentarzysko czeka. Bon voyage - mówił ironicznie Patyra. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się na początku czerwca.

Pamiętasz Rafała Patyrę z TVP?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.