Wrze wokół gwiazdy Napoli. Hiszpanie wskazują kierunek. Absolutny hit!

Chwicza Kwaracchelia, mimo bardzo słabego sezonu całej drużyny, pozostaje jednym z liderów SSC Napoli. Nie dziwi zatem fakt, że trafił na listę życzeń dużych europejskich klubów. Dziennik "AS" poinformował ostatnio, że władze mistrza Włoch są jednak w stanie rozpocząć rozmowy dopiero, jeśli kwota za transfer będzie wynosić około 150 milionów euro. "La Gazzetta dello Sport" przekazała w czwartek nowe informacje w sprawie.

SSC Napoli nie obroni mistrzostwa Włoch, to już pewne. Drużyna zawodziła od początku sezonu, ale ubiegłe tygodnie są po prostu fatalne. Nie dość, że odpadła w 1/8 finału LM z FC Barceloną, to wygrała tylko jeden spośród sześciu ostatnich ligowych spotkań. Rzekomo atmosfera w zespole nie jest najlepsza, dlatego coraz więcej pojawia się doniesień, że w lecie kilku piłkarzy opuści klub.

Zobacz wideo Jastrzębski Węgiel walczy o mistrzostwo Polski. Norbert Huber: Liczy się dyspozycja dnia, my odpoczęliśmy przed tym meczem

FC Barcelony szykuje prawdziwy hit transferowy. Jest jednak jeden problem

Takim graczem może być absolutny lider zespołu Chwicza Kwaracchelia. Mimo że jest kluczowy, to zarabia tylko 1,5 mln euro rocznie, czyli jedną z najmniejszych pensji w drużynie. Jego agent przystąpił zatem do rozmów w sprawie renegocjacji warunków umowy, ale wciąż nie może dogadać się z zarządem. Napoli proponuje piłkarzowi cztery mln euro, natomiast ten żąda miliona więcej. 

Gruzińskie wydanie "La Gazzetta dello Sport" podaje, że w przyszłym tygodniu jego menadżer przyleci do Neapolu, aby spotkać się z prezydentem Aurelio De Laurentiisem. Jeśli nie dojdą do porozumienia, będzie to szansa dla FC Barcelony, która od dłuższego czasu obserwuje 23-latka. Dodatkowo na wybór piłkarza może wpłynąć decyzja Xaviego o pozostaniu w klubie. Trener nigdy nie ukrywał, że jest jego wielbicielem, a w związku z tym, że Napoli prawdopodobnie nie zagra w przyszłym sezonie nawet w Lidze Mistrzów, pozostanie Kwaracchelii w Neapolu "nie było jeszcze tak kwestionowane".

Problemem mogą okazać się jednak finanse. Niedawno hiszpański dziennik "AS" twierdził, że władze SSC Napoli mogą przystąpić do rozmów z potencjalnym kupcem, jeśli kwota transferu będzie wynosiła ok. 150 milionów euro. Nie ma co ukrywać, że sytuacja ekonomiczna FC Barcelony jest niestabilna i trudno jej będzie znaleźć pieniądze na ten transfer. Na dodatek aktualny kontrakt Gruzina wygasa z końcem czerwca 2027 roku, dlatego w grę wchodzi tylko sprzedaż.

Pozyskanie skrzydłowego to nie jedyny pomysł Xaviego na wzmocnienie zespołu. Hiszpański "Sport" napisał w czwartek, że chce sprowadzić do Barcelony m.in. Joshuę Kimmicha z Bayernu Monachium, Martina Zubimendiego z Realu Sociedad oraz dwóch innych bocznych pomocników - Daniego Olmo z RB Lipsk oraz Guido z Betisu Sewilla.

Po 33. kolejkach Serie A SSC Napoli zajmuje ósmą lokatę w tabeli z dorobkiem 49 pkt. Tuż przed nim są Lazio (49 pkt), Atalanta (54 pkt) oraz AS Roma (58 pkt). Do koća sezonu pozostało pięć spotkań.

Czy Chwicza Kwaracchelia trafi do FC Barcelony?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.