- Chciałbym dać Legii wszystko, co najlepsze i zapracować na uznanie fanów swoimi dobrymi występami. Wiem, że w takim klubie mogę się rozwinąć. Jestem zawodnikiem, który na boisku daje z siebie wszystko, walczę od początku do końca. W każdy mecz i w każdy trening wkładam całe serce - powiedział Qendrim Zyba w lutym tego roku, kiedy przychodził na wypożyczenie do Legii Warszawa.
Qendrim Zyba w Warszawie nie spełnił swojego życzenia - nie dał klubowi wszystkiego, co najlepsze. Reprezentant Kosowa wystąpił w zaledwie czterech spotkaniach (jeden w Lidze Konferencji Europy oraz trzy w ekstraklasie). Na boisku spędził 61 minut. Nie zdobył gola i nie miał asysty.
Według informacji Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl Zyba nie zostanie dłużej w Legii Warszawa. Klub nie skorzysta z możliwości wykupu piłkarza. Oprócz Zyby ma też odejść rozczarowujący portugalski skrzydłowy Gil Dias (tylko jeden gol i jedna asysta w 27 spotkaniach).
Zyba w swoim CV ma dwa tytuły mistrzowskie i jeden Puchar Kosowa. Dotychczas grał wyłącznie w ojczyźnie. Najpierw w FC Prishtina, a następnie w FC Ballkani, skąd trafił do Legii Warszawa za zasadzie półrocznego wypożyczenia z opcją wykupu na kolejne dwa i pół roku.
Wciąż nie wiadomo, czy Legia Warszawa w przyszłym sezonie zagra w europejskich pucharach. Po 29 kolejkach ma 47 punktów, cztery mniej niż trzeci w tabeli Lech Poznań i aż osiem mniej od prowadzącej w tabeli Jagiellonii Białystok.
W niedzielę, 28 kwietnia Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Mielec. Początek meczu o godz. 15.