Z ekstraklasy odszedł za rekordowe pieniądze, a potem zjazd. Polak łączony z zaskakującym transferem

Przemysław Płacheta niemal cztery lata temu został sprzedany do Anglii za rekordowe w historii Śląska Wrocław pieniądze. Niedługo później doczekał się debiutu w reprezentacji Polski. Jednak zamiast nabierać tempa, kariera skrzydłowego mocno wyhamowała. Na Wyspach Brytyjskich nie wiedzie mu się najlepiej, ale być może pomogłaby mu zmiana otoczenia. Zdaniem "Bilda" interesuje się nim jeden z niemieckich klubów, w którym występuje inny Polak.

Przemysław Płacheta w lipcu 2020 r. przeszedł ze Śląska Wrocław do Norwich City za 3 mln euro - do dziś jest najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii klubu z Dolnego Śląska. Cztery miesiące po tamtym transferze zadebiutował w reprezentacji Polski i wydawało się, że będzie w niej odgrywał coraz ważniejszą rolę. Jednak nie wszystko potoczyło się tak, jakby sobie wymarzył.

Zobacz wideo Grosicki o młodych zawodnikach w kadrze: Znają swoje miejsce w szeregu

Przemysław Płacheta może wyjechać z Anglii. Zainteresowany niemiecki klub

Rok po transferze skrzydłowy wywalczył z zespołem awans do Premier League. W tej lidze rozegrał zaledwie 12 spotkań (bez gola i asysty) i nie pomógł drużynie w uchronieniu się przed spadkiem. Przed startem rozgrywek 2022/23 trafił na wypożyczenie do Birmingham City, ale już po sześciu miesiącach wrócił do Norwich. Tam dalej nie potrafił się przebić i w styczniu tego roku odszedł do Swansea City (za darmo). W tym zespole regularnie grał do początku kwietnia, gdy doznał kontuzji. I mogą to być jego ostatnie tygodnie w Anglii.

Według niemieckiego "Bilda" Płachetą zainteresowała się Hertha Berlin. Co prawda nie jest na szczycie jej listy życzeń, ale gdyby inne opcje (Ołeksij Kaszczuk z Szachtara Donieck i Josh Bowler z Cardiff City) nie wypaliły, to stołeczny klub może zdecydować się na sprowadzenie Polaka.

Dla 26-latka byłby to powrót do Niemiec. W latach 2015-2017 grał w młodzieżowych drużynach RB Lipsk, a potem przez kilka miesięcy w SG Sonnenhof Grossaspach. A gdyby trafił do Herthy, spotkałby się z Michałem Karbownikiem. A może i z byłym trenerem Legii Kostą Runjaiciem, przymierzanym do klubu z Berlina.

Przemysław Płacheta wróci do reprezentacji? "To spełnienie marzeń i ogromna duma"

Poza tym transfer mógłby pomóc Płachecie w powrocie do reprezentacji. Po raz ostatni zagrał w niej 15 listopada 2021 r. w meczu z Węgrami (1:2) za kadencji Paulo Sousy. Później powoływał go jeszcze Czesław Michniewicz, w czerwcu 2022 r. skrzydłowy przesiedział na ławce spotkanie z Holandią (2:2). Od tamtej pory selekcjonerzy go nie wzywali.

- Gra z orzełkiem na piersi to spełnienie marzeń i ogromna duma. Obecnie jednak skupiam się na dobrej grze w klubie. To mój główny cel na teraz, chcę też zacząć "wykręcać" liczby. Wiem, że wraz z dobrą dyspozycją szansa powrotu do reprezentacji powinna przyjść. Wszystko krok po kroku. Czuję, że zmierzam w dobrym kierunku - mówił piłkarz w jednym z wywiadów. Przy tym przyznał, że nie było kontaktu ze strony sztabu Michała Probierza.

W tym sezonie Przemysław Płacheta rozegrał 26 meczów w Championship. Nie strzelił żadnego gola i zanotował jedną asystę. Jego kontrakt ze Swansea City obowiązuje do końca czerwca.

Czy Przemysław Płacheta powinien opuścić Anglię?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.