Klopp stanął przed wszystkimi i nagle wypalił. "Przepraszam"

Liverpool przegrał 0:2 z Evertonem i niemal wypisał się z walki o mistrzostwo Anglii. Na cztery kolejki przed końcem oddanie trzech punktów w derbach miasta stawia zawodników Juergena Kloppa w niezwykle trudnej sytuacji i daje rywalom, zwłaszcza Arsenalowi, znacznie większe szanse na tytuł. Po spotkaniu niemiecki szkoleniowiec nie krył rozczarowania i przeprosił kibiców. - Wiem, jakie to trudne - mówił Klopp.

Liverpool jeszcze niedawno walczył o trzy trofea, ale po dogrywce odpadł z Manchesterem United w ćwierćfinale Pucharu Anglii, a w Lidze Europy przegrał 1:3 w dwumeczu z Atalantą w ćwierćfinale. Piłkarze Juergena Kloppa wciąż zachowywali jednak szansę na wielki triumf w Premier League w ostatnim sezonie pracy niemieckiego szkoleniowca. W środowy wieczór niemal wypisali się z wyścigu, a trener nie krył rozczarowania. 

Zobacz wideo Projekt Warszawa krok bliżej medalu PlusLigi. Piotr Graban: Zrobimy wszystko, żeby zawiesić medal na szyi, bo to zaszczyt

Liverpool wypisał się z walki o wygranie Premier League? Juergen Klopp musiał przepraszać

Jeszcze niedawno Liverpool przewodził tabeli Premier League, ale przegrał 0:1 z Crystal Palace w 33. kolejce i oddał prowadzenie Arsenalowi. Później zawodnicy Kloppa wygrali z Fulham 3:1 i potrzebowali triumfu w derbach, żeby nadal zachować szansę na mistrzostwo. Tak się jednak nie stało i po naprawdę słabej grze przegrali z Evertonem 0:2 na stadionie rywali. 

Na ten moment Liverpool jest drugi w lidze ze stratą trzech punktów do pierwszego Arsenalu. Oba zespoły zagrały jednak po 34 mecze, a trzeci Manchester City ma na koncie dwa spotkania mniej i tylko jedno "oczko" mniej niż Liverpool. Według statystyk OPTA zawodnicy Guardioli mają na ten moment 56 proc. szans na tytuł, a Liverpool zaledwie 13,2 proc. Za tę sytuację przeprosił Juergen Klopp. 

- Mogę tylko przeprosić za dziś. Wiem, jakie to trudne dla nas, a dla kibiców jest jeszcze trudniejsze. Powinniśmy zachować się lepiej, ale tego nie zrobiliśmy - przyznał niemiecki szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej. - Jeśli wygrasz, to masz na to 500 powodów. W przypadku przegranej po prostu wiesz, że nie byłeś wystarczająco dobry - dodał. 

Czy Niemiec pogodził się, że w swoim ostatnim sezonie w Liverpoolu nie wygra Premier League? Deklaracji nie było, ale 56-latek zapowiedział pasjonujący koniec rozgrywek. - Nie jest to najwspanialszy moment, ale mamy jeszcze mecze i musimy to przetrwać. Chcemy wykorzystać momenty i zbudować odpowiednią dynamikę zespołu - zakończył Klopp. 

Liverpool do końca sezonu Premier League rozegra jeszcze cztery mecze. Pierwszy z nich w sobotę 27 kwietnia o 13:30 w Londynie przeciwko West Hamowi Łukasza Fabiańskiego. Pożegnanie Juergena Kloppa na Anfield zaplanowano na 19 maja wraz z ostatnią kolejką Premier League sezonu 2023/24. 

Kto wygra Premier League?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.