A jednak! Znamy decyzję Xaviego. Koniec sagi

Zarząd FC Barcelony planował po El Clasico spotkanie z Xavim, by rozwiać wszelkie wątpliwości ws. przyszłości trenera. Ten w styczniu ogłosił, że zamierza odejść po tym sezonie, ale pojawiały się doniesienia, że rozważa zmianę zdania. Władzom "Blaugrany" bardzo zależało na tym, by Xavi wypełnił pozostały rok kontraktu. W środę doszło do dwóch spotkań, a sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Dopiero wieczorem wszystko było już jasne.

Pod koniec stycznia Xavi ogłosił, że wraz z końcem sezonu odejdzie z FC Barcelony. Nie ukrywał, że praca z "Blaugraną" wiązała się dla niego z ogromnym stresem, a w tamtym momencie zespół przestać być dla niego konkurencyjny. Jednak po ogłoszeniu tej decyzji Barcelona zaczęła prezentować się lepiej. Traciła mniej goli, była skuteczniejsza, formę odzyskał Robert Lewandowski. Całe nadzieje na udany finisz sezonu legły w gruzach w ostatnich dniach.

Zobacz wideo Jurij Gladyr po dramatycznym półfinale mistrzostw Polski: Sport jest dla nich okrutny, a dla nas piękny

Xavi jest po pierwszych rozmowach z Barceloną

Piłkarze i władze Barcelony od początku próbowały przekonać Xaviego, by został w klubie na dłużej, ale trener wydawał się być nieugięty. Nie chciał zmieniać decyzji, co do której był przekonany już na początku tego sezonu.

Niedawno hiszpańskie media informowały, że Xavi rozważa zmianę zdania. Zapewne wiele zależało od wyniku dwumeczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain i od ostatniego El Clasico. Ale Katalończycy nie awansowali do półfinału LM. Można powiedzieć, że na własne życzenie. Wypuścili dwie bramki przewagi w dwumeczu, ponad godzinę grali w osłabieniu po bezsensownej czerwonej kartce dla Ronalda Araujo. Szanse na walkę o mistrzostwo Hiszpanii zostały pogrzebane po porażce z Realem Madryt 2:3.

W środę doszło do spotkania Xaviego z zarządem Barcelony. To miała być ostatnia próba władz klubu do przekonania trenera do pozostania. Hiszpańscy dziennikarze donosili, że odczucia przedstawicieli "Blaugrany" nie były najlepsze. Po południu wydawało się, że Xavi jest bliżej odejścia po sezonie niż pozostania na kolejny rok.

Na spotkaniu obecny był Deco, dyrektor sportowy Barcelony. Portugalczyk dał jasny sygnał, że będą potrzebne zmiany w sztabie Xaviego. Domagał się nowego trenera przygotowania fizycznego i nowego asystenta. Zwolniony miałby zostać brat Xaviego, Oscar Hernandez. Zdaniem Gerardo Romero to był kluczowy moment w rozmowach, bo po postawieniu takich oczekiwań "Xavi mógł poczuć się urażony". Z kolei Toni Juanmarti donosił, że "trener stracił ważne wsparcie w zarządzie klubu". Kiedy Xavi wyjeżdżał ze Ciutat Esportiva, minę miał nietęgą.

Nieoczekiwany zwrot akcji

Wieczorem odbyło się jeszcze spotkanie Joana Laporty, Rafy Yustego (wiceprezydenta klubu) i Xaviego w domu prezydenta klubu. Właśnie wtedy doszło do całkowitego zwrotu akcji. Helena Condis z Radia COPE i Fernando Polo z "Mundo Deportivo" podali, że Laporcie udało się przekonać Xaviego do pozostania w klubie, by wypełnił umowę do końca.

Oficjalne potwierdzenie pozostania Xaviego ma zostać podane w czwartek. Wówczas Laporta ma wystąpić w rozmowie z klubowymi mediami, by w pełni wyjaśnić sytuację.

Z pewnością zmiana zdania przez Xaviego nie spodoba się jego najbliższym, którzy byli rzekomo najbardziej negatywnie nastawieni co do jego ewentualnego pozostania.

Po południu zarząd Barcelony miał analizować opcje zastąpienia Xaviego. Rafa Marquez, choć ma dostać przedłużenie umowy jako trener rezerw, ma coraz niższe notowania. Rozważane były dwie opcje z zewnątrz - Hansi Flick i Thomas Tuchel. Szczególnie pierwszy z niemieckich trenerów wyrażał duże zainteresowanie pracą w Barcelonie. Ale wszystko wskazuje na to, że Xavi zostanie, czego absolutnie nikt się nie spodziewał.

Gdy Xavi przychodził do Barcelony jesienią 2021 r., podpisywał kontrakt do końca czerwca 2025 r. Na ten moment sytuacja jest taka, że ma wypełnić umowę do końca, nie ma mowy o przedłużeniu.

Czy Xavi powinien trenować FC Barcelonę w kolejnym sezonie?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.