A jednak. Były trener ogłasza ws. Świątek na igrzyskach

Wielkimi krokami zbliża się nie tylko wielkoszlemowy Roland Garros, ale przede wszystkim igrzyska olimpijskie w Paryżu. Oba wydarzenia odbędą się na kortach ziemnych w stolicy Francji, na których znakomicie czuje się Iga Świątek. Z kim liderka rankingu powinna zagrać miksta i jak potraktuje same igrzyska? O tym szerzej powiedział Adam Molenda, były trener młodzieżowej reprezentacji Polski w tenisie.

Iga Świątek (1. WTA) nie zdołała znów wygrać turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Polka przegrała 3:6, 6:4, 3:6 z Kazaszką Jeleną Rybakiną (4. WTA), ale mimo to wciąż ma sporą przewagę nad Aryną Sabalenką oraz resztą stawki. - Nie czułam dużej presji. Może trochę w trzecim secie, ale nadal myślę, że od początku przyczyna leżała we mnie, a nie na zewnątrz. Tak, trochę zwątpiłam w swój serwis w trzecim secie i postaram się już nie mieć takich sytuacji - mówiła Świątek na pomeczowej konferencji prasowej.

Zobacz wideo Idze Świątek puściły nerwy. "Jako dziennikarze nie wiedzieliśmy co robić"

To powinien być partner Świątek w mikście na igrzyskach. "Mają już zgranie"

TVP Sport rozmawiał z Adamem Molendą, ekspertem tenisowym i byłym trenerem młodzieżowej kadry Polski. Jak jego zdaniem Świątek wypadnie podczas igrzysk i z kim zagra w mikście? - Igrzyska są dla Igi sprawą honorową, bo jak pamiętamy, jej tata również w nich startował. Nie udało mu się zdobyć medalu, więc córka marzy, by to zrobić. Podoba mi się jej postawa, że chce grać dla Polski, zdobywać medale. Iga grała miksta razem z Hubertem Hurkaczem na United Cup, więc mają już zgranie. Według mnie lepiej, że gra właśnie z Hubertem - powiedział.

- Stawiam na jeden medal zdobyty przez Igę. Ale ona oczywiście może pozwolić sobie na potknięcie, bo przed nią jeszcze niejedna taka impreza. Zawodniczki, dla których będzie to "last dance", będą dodatkowo zdeterminowane - dodaje Molenda. A jak spróbował wyjaśnić obecną dominację Igi w tourze? - Ona nie wygrywa każdego turnieju. Jest po prostu najstabilniejsza w stawce. Niemal nie przydarzają się jej wpadki. Im wyżej wejdziesz, tym mocniej wieje, więc na pewno to na nią działa. Na liderkę każdy się spina i w każdym meczu jest faworytem. To jest naprawdę duże wyzwanie emocjonalne - przekazał.

To będzie główna rywalka Świątek w najbliższym czasie. "Będę zdziwiony"

Molenda uważa, że to nie Sabalenka jest teraz główną rywalką Świątek. Ekspert wskazał inną tenisistkę, która mogłaby nawiązać do wyniku Igi z liczbą 100. tygodni w roli liderki światowego rankingu. - Najbliżej tego jest Rybakina. Na razie jednak musi zostać numerem "1", bo jeszcze nie miała okazji nim być. Ona potrafi wygrywać i podobnie jak Świątek jest dość regularna. Pamiętajmy też, że wygrała Wimbledon, który nie był punktowany, więc to też odbiło się na jej rankingu. Będę zdziwiony, jeśli za chwilę nie przeskoczy Sabalenki - podsumował.

Teraz Świątek będzie rywalizować w turnieju WTA 1000 w Madrycie, gdzie jej najlepszym wynikiem jest zeszłoroczny finał, przegrany 3:6, 6:3, 3:6 z Sabalenką. Pierwszą rywalką Igi w stolicy Hiszpanii będzie Chinka Xiyu Wang (52. WTA). Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na żywo z meczów Świątek w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Czy Iga Świątek wygra turniej WTA 1000 w Madrycie?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.