Polski mistrz olimpijski ogłasza ws. końca kariery. "Boję się tego"

Wielkimi krokami zbliżają się igrzyska olimpijskie w Paryżu. Mamy nadzieję na medale w lekkiej atletyce. Prognozy Nielsen Gracenote sugerowały, że w rzucie młotem Polacy zdobędą dublet - Wojciech Nowicki złoto, a Paweł Fajdek srebro. Obaj będą w zaawansowanym wieku, jak na sportowca, dlatego zastanawiano się, czy to nie będą ostatnie igrzyska przynajmniej Nowickiego. Sam zainteresowany zabrał głos w tej sprawie.

Dla Wojciecha Nowickiego igrzyska olimpijskie w Paryżu będą okazją na trzeci medal olimpijski w karierze. Osiem lat temu w Rio de Janeiro wywalczył brąz, a na ostatnich igrzyskach w Tokio zdobył złoto. W lutym skończył 35 lat i niektórzy zastanawiali się, czy impreza w stolicy Francji to będą ostatnie igrzyska polskiego młociarza.

Zobacz wideo Idze Świątek puściły nerwy. "Jako dziennikarze nie wiedzieliśmy co robić"

Nowicki zabrał głos nt. przyszłości

Wojciech Nowicki w spokoju przygotowuje się do kolejnych startów, szlifując formę na igrzyska olimpijskie, które rozpoczną się za nieco ponad trzy miesiące. Prognozy sugerują "polskie" podium, a nawet lepszy wynik niż w Tokio. Według przewidywań grupy analityków Nielsen Gracenote Nowicki obroni tytuł mistrza olimpijskiego w rzucie młotem, a Paweł Fajdek wywalczy srebrny medal (w Japonii zdobył brąz).

Nowicki na razie nie przewiduje, że to będą ostatnie igrzyska. Chce rzucać młotem na największych imprezach jeszcze kilka lat. Dziś czuje motywację, by rywalizować o kolejne tytuły.

- Zawsze sobie zakładam cel, żeby mieć nad czym pracować. Podświadomie boję się tego momentu, który może przyjść, że będzie mi brakowało motywacji. A to może będzie taki moment, gdy trzeba będzie myśleć o końcu kariery. Na razie jednak tego nie mam, nie pojawiają się czarne myśli. Staram się myśleć na bieżąco o tym, nad czym trzeba popracować - mówił w rozmowie z TVP Sport.

W tym momencie mistrz olimpijski z Tokio przewiduje, że wystartuje na IO w Los Angeles za cztery lata. Wówczas będzie miał 39 lat.

- Plany są, ale jeszcze zobaczymy, jak je zweryfikuje życie. Planem na najbliższe lata jest to, aby zakończyć karierę na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles. Tego bym sobie życzył. To jeszcze cztery lata, więc zobaczymy, co się w tym czasie wydarzy. Jeśli trzeba będzie skończyć wcześniej, to skończę. Mam nadzieję, że Paryż to tylko przystanek - przyznał, dodając, że po zakończeniu sportowej kariery skupi się na karierze w wojsku. Służbę rozpoczął w październiku 2018 r.

- Nadal służę w Centralnym Wojskowym Zespole Sportowym. Jeśli będę miał szansę pracy jako zawodowy żołnierz Wojska Polskiego, to poważnie to rozważę. Zmiana sytuacji geopolitycznej tego nie zmienia. Dostaję wytyczne, rozkazy i się do nich dostosowuję. Wypełniam obowiązki służbowe. Mam nadzieję, że nie będzie ogólnoświatowego konfliktu zbrojnego. Gdyby doszło do mobilizacji, to pewnie musiałbym zawiesić karierę sportową, udać się do jednostki i czekać na rozkazy - powiedział Nowicki.

Igrzyska olimpijskie w Paryżu odbędą się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia.

Czy Wojciech Nowicki obroni tytuł mistrza olimpijskiego w rzucie młotem?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.