"Cisza przed burzą" w Rakowie Częstochowa. Lada chwila może wybuchnąć bomba

Sytuacja w Rakowie Częstochowa robi się coraz gorsza. W piątek podopieczni Dawida Szwargi przegrali u siebie 0:1 z Górnikiem Zabrze i oddalili się od zajęcia miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Kulisy wewnętrznej sytuacji w klubie zdradził Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty. - Mocno trzeszczy w klubie. Różne opcje się ścierają ze sobą - powiedział w programie na kanale Meczyki.pl.

W piątek Raków Częstochowa przegrał 0:1 z Górnikiem Zabrze. Była to pierwsza domowa porażka mistrzów Polski w tym sezonie Ekstraklasy, a zadecydował o niej gol w 92. minucie autorstwa Sebastiana Musiolika - notabene byłego zawodnika "Medalików". Ta porażka podopieczni Dawida Szwargi ma spore konsekwencje, albowiem kosztowała ich spadek na szóste miejsce w tabeli i znacznie utrudnić walkę o miejsce w eliminacjach do europejskich pucharów w przyszłym sezonie.

Zobacz wideo Oto, czym po karierze zajmuje się Karol Bielecki. "Potrzebowałem sześciu lat"

Tarcia na szczytach władzy w Rakowie. Co dalej ze Szwargą? "Cisza przed burzą"

Ogromny kryzys Rakowa trwa już od kilku tygodni. W pięciu ostatnich meczach zdobyli raptem trzy punkty, a przyszłość Dawida Szwargi w roli szkoleniowca pierwszej drużyny wciąż jest niepewna. Więcej o wewnętrznej sytuacji w klubie opowiedział Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty. 

- Mocno trzeszczy w klubie. Różne opcje się ścierają ze sobą. Nadal zastanawia mnie osoba dyrektora sportowego Samuela Cardenasa, który, mówiąc delikatnie, nie wszedł do Ekstraklasy z drzwiami i futryną - powiedział Koźmiński w programie na kanale Meczyki.pl. Samuel Cardenas to dyrektor sportowy Rakowa, który do Częstochowy trafił w grudniu. - Pytanie, czy to nie jest cisza przed burzą. Osobiście uważam, że lepiej dać szansę Dawidowi Szwardze do końca sezonu i wtedy wszystko ocenić. Wydaje mi się jednak, że w kolejnej kampanii ten projekt może nie być kontynuowany - podsumował dziennikarz.

Przed Rakowem Częstochowa pięć spotkań do końca sezonu. Za tydzień "Medaliki" zmierzą się na wyjeździe z Widzewem Łódź. To również nie będzie łatwe spotkanie, a Łodzianie, wygrywając swój mecz w 29. kolejce, doszli do swoich najbliższych rywali na dystans czterech punktów. 

Czy Dawid Szwarga dalej powinien prowadzić Raków Częstochowa?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.