Coco Gauff (3. WTA) rozpoczęła zmagania na WTA w Stuttgarcie od spotkania z Sachią Vickery (134. WTA). Amerykanka miała spore problemy z niżej notowaną rywalką, ale ostatecznie wygrała 6:3, 6:4, 7:5. Tym samym awansowała do ćwierćfinału, gdzie zmierzyła się z Martą Kostiuk (27. WTA).
W pierwszym secie spotkanie było wyrównane. W kluczowym momencie lepiej zaprezentowała się Gauff, która przełamała rywalkę i finalnie wygrała 6:3. Druga partia przyniosła kibicom wiele emocji. W pierwszych czterech gemach żadna ze stron nie była w stanie wygrać własnego podania. Amerykanka wyszła na prowadzenie, ale końcówka partii należała całkowicie do Kostiuk. Ukrainka wróciła ze stanu 2:4, dwukrotnie przełamała rywalkę i finalnie wygrała 6:4.
Trzeci set był prawdziwym rollercoasterem. Starcie było bardzo wyrównane, a w końcówce Kostiuk miała trzy piłki meczowe. Gauff świetnie jednak się wybroniła i doprowadziła do wyrównania. W efekcie do rozstrzygnięcia rywalizacji potrzebny był tie-break. W nim znacznie lepiej prezentowała się Ukrainka, która prowadziła już 6:2. Zawodniczka miała kolejne cztery piłki meczowe, ale Gauff ponownie świetnie się spisała i doprowadziła do remisu. Ostatecznie jednak zabrakło jej sił. Ostatnie dwa punkty wpadły na konto Kostiuk, która wygrała w tie-breaku 8:6 i triumfowała w całym spotkaniu 3:6, 6:4, 7:6.
Tym samym Kostiuk awansowała do półfinału, gdzie zmierzy się z Marketą Vondrousovą (8. WTA). Czeszka wcześniej wyeliminowała Arynę Sabalenkę (2. WTA).