Belgia zachwycona Polakiem. Był rozczarowaniem. Teraz wolą go od swojej gwiazdy

Michał Skóraś znów błysnął w barwach Club Brugge. Skrzydłowy reprezentacji Polski miał udział przy obu golach belgijskiej drużyny w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Club Brugge pokonał na wyjeździe PAOK Saloniki, a Skóraś był jednym z najlepszych zawodników na boisku. - W sposobie jego gry jest mnóstwo energii - przyznają belgijscy eksperci.

To był wymarzony wieczór dla Club Brugge. W czwartek Belgowie pokonali na wyjeździe PAOK Saloniki 2:0 i awansowali do półfinału Ligi Konferencji Europy. Przed tygodniem drużyna Nicky'ego Hayena zwyciężyła 1:0.

Zobacz wideo Santos zwolniony z Besiktasu. Jest reakcja PZPN

W Grecji znów błysnął Michał Skóraś. Znów, bo Polak, który jeszcze kilka miesięcy temu uważany był za transferowy niewypał, od ponad miesiąca jest jednym z lepszych zawodników swojego zespołu. W niedzielę skrzydłowy zdobył bramkę w ligowym meczu z Antwerpią (3:0), a w czwartek brał udział w obu akcjach bramkowych Clubu Brugge.

W 33. minucie Polak popisał się prostopadłym podaniem do Kyrianiego Sabbe, który asystował przy bramce Ferrana Jutgli. 12 minut później Skóraś oddał celny strzał, który po interwencji Dominika Kotarskiego dobił Jutgla.

Skóraś był jednym z bohaterów Clubu Brugge, co widać po ocenach. Portal nieuwsblad.be ocenił Polaka na "siódemkę" w 10-stopniowej skali. "Jeśli będzie grał tak dalej, kontuzja Andreasa Skova Olsena nie będzie już postrzegana jako tragedia. Miał udział przy obu golach" - uzasadnili dziennikarze, którzy wyżej ocenili tylko Sabbe, Jutglę, Hansa Vanakena i Raphaela Onyedikę, którzy otrzymali "ósemki".

Jeszcze lepiej Polak wypadł w wyliczeniach statystycznych portali. Algorytm Flashscore ocenił Skórasia na 7,9 w 10-stopniowej skali, co było najwyższą notą w Club Brugge. Taką samą notą mógł pochwalić się jedynie Sabbe, a Jutgla został oceniony na 7,7.

Bardzo dobrze Polak wypadł też w wyliczeniach Sofascore. W nich Skóraś otrzymał notę 7,1. Był to także jeden z lepszych wyników w zespole, choć tu najwyżej ocenieni zostali Justgla (8,1), Sabbe (7,6) czy Vanaken (7,3).

Belgowie zachwyceni Skórasiem

Skóraś w Salonikach potwierdził dobrą formę i jej wyraźną zwyżkę w porównaniu do ostatnich miesięcy. Tylko w tym roku Polak zdobył bramkę i miał już pięć asyst, będąc jednym z lepszych piłkarzy Club Brugge w ostatnich tygodniach. 

Jego forma sprawiła, że przed meczem z PAOK artykuł o nim napisał portal sporza.be. "W drużynie znów jest życie. Stało się tak głównie dzięki Skórasiowi, który przyszedł do klubu latem, ale dopiero teraz imponuje formą. W sposobie jego gry jest mnóstwo energii" - czytaliśmy na portalu.

- Uważam, że gdyby kibice mieli wybierać między Skovem Olsenem i Skórasiem, ponad połowa wskazałaby na Polaka. Właśnie z uwagi na tę energię. Fani są zachwyceni jego grą, mimo że Skov Olsen ma dużo lepsze statystyki - powiedział belgijski ekspert Filip Joos.

To efektowna przemiana, bo jeszcze na początku roku portal Voetbalnieuws tak pisał o Skórasiu: "Ze wszystkich letnich zakupów Polak wydaje się na razie największym rozczarowaniem. Może w nowym roku będzie częściej dostawał szansę?". I dostał, i wykorzystał.

Skóraś trafił do Belgii za Lecha Poznań. Club Brugge zapłaciło za zawodnika około sześciu mln euro. Do tej pory w kadrze rozegrał siedem meczów. Przy takiej formie kolejne występy wydają się tylko kwestią czasu. Kto wie, czy zawodnik w ostatniej chwili nie załapie się do kadry na Euro 2024.

Czy Michał Skóraś zasłużył na powołanie do reprezentacji Polski?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.