Tak Łukasz Fabiański broni w wieku 39 lat! Kamery złapały reakcję Xabiego Alonso [WIDEO]

Łukasz Fabiański, który robił co mógł, aby zatrzymać drużynę Xabiego Alonso. Ta sztuka udawała się przez niemal całe spotkanie, jednak finalnie goście zdołali wyrównać w końcówce i awansowali do półfinału. Mimo to angielskie media doceniły występ Polaka, który w czwartek świętował 39. urodziny.

Prowadzony przez Xabiego Alonso Bayer Leverkusen to nie tylko rewelacja tego sezonu, ale i ostatnich lat. Do tej pory drużyna nie przegrała meczu od maja zeszłego roku (44 mecze z rzędu), triumf w Bundeslidze wywalczyła na kilka kolejek przed końcem, a w czwartek 18 kwietnia awansowała do półfinału Ligi Europy. Bayer zagrał na wyjeździe z West Hamem Łukasza Fabiańskiego. W pierwszym meczu niemiecki zespół triumfował 2:0, przez co mało kto spodziewał się, że Anglicy będą w stanie ich zatrzymać.

Zobacz wideo Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. "Dobrze, że się prześlizgnęliśmy"

Anglicy ocenili Fabiańskiego za mecz z Bayerem. "Miał znacznie więcej do zrobienia"

Już na BayArena polski bramkarz rozegrał bardzo świetne spotkanie. Jego interwencje sprawiły, że West Ham przegrał tylko dwoma bramkami, zachowując tym samym większe szanse na odrobienie strat w rewanżu. W drugim meczu scenariusz był bardzo podobny, z tym że to gospodarze zdołali trafić do siatki już w 13. minucie po golu Michaila Antonio. Do remisu West Ham potrzebował jeszcze jednego gola, jednak wynik 1:0 utrzymywał się na tablicy niemal przez całe spotkanie. Duża w tym zasługa byłego reprezentanta Polski, który skutecznie bronił dostępu do bramki. Po jednej z kapitalnych interwencji kamery pokazały nawet reakcję Xabiego Alonso, który ewidentnie był pod wrażeniem interwencji Polaka.

Wydawało się, gospodarze lada moment mogą sprawić niemałą niespodziankę, pokonując fenomenalny Bayer. Tymczasem ekipa Xabiego Alonso kolejny raz w tym sezonie rzutem na taśmę doprowadziła do remisu. W 89. minucie Jeremie Frimpong zszedł do środka, po czym uderzył w kierunku bramki. Piłka odbiła się od jednego z obrońców West Hamu i wpadła do siatki po rykoszecie. Łukasz Fabiański był bezradny. Rewanż zakończył się wynikiem 1:1, a w dwumeczu Bayer Leverkusen triumfował 3:1. Niemiecki zespół nie przegrał 44. spotkania z rzędu i ustanowił nowy rekord w najlepszych pięciu ligach w Europie.

Mimo braku awansu angielskie media znów doceniły Polaka za solidny występ przeciwko świeżo upieczonym mistrzom Niemiec. "W rewanżu miał znacznie mniej do zrobienia niż w pierwszym meczu dzięki agresywnemu pressingowi drużyny Moyesa, ale dobrze wykonał swoją pracę. Utrzymał swój zespół w grze przez długi okres. Był bezradny przy golu po rykoszecie na 1:1." - czytamy na portalu westhamzone.com, który wystawił Fabiańskiemu notę 7 w dziesięciopunktowej skali. Takie same oceny Polak otrzymał także od dziennikarzy "Daily Mail" oraz telewizji Sky Sports.

"Został pokonany przez niespodziewane odbicie piłki i poza tym nie miał zbyt wiele do roboty. Prawdopodobnie będzie to ostatni wieczór Polaka w Europie." - napisano na givemesport.com, gdzie Fabiański otrzymał notę 6. Tak samo został oceniony przez standard.co.u, jednak tamtejsi dziennikarze odnotowali jedną z jego interwencji. "Nie dał się pokonać Nathanowi Telli z dystansu, ale poza tym nie był testowany w pierwszej połowie. Nie ma szans po odbitym uderzeniu Frimponga." - czytamy. Ocenę 6,75 polskiemu golkiperowi wystawiło brytyjskie BBC.

Co ciekawe, 18 kwietnia podczas meczu z Bayerem Łukasz Fabiański świętował 39. urodziny! - Koniec końców troszkę zabrakło, ale jakby ktoś mi parę lat temu powiedział, że moje 39. urodziny spędzę w ćwierćfinale europejskich rozgrywek, grając przed pełną widownią na takim stadionie i w takiej atmosferze, to nie uwierzyłbym do końca. Jestem bardzo szczęśliwy - mówił polski bramkarz.

Bayer Leverkusen wygra Ligę Europy?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.