Ważne wieści dla Zalewskiego. Jest decyzja ws. trenera na nowy sezon

Władze AS Romy podjęły decyzję ws. przyszłości Daniela De Rossiego, który w styczniu przejął posadę po zwolnionym Jose Mourinho. Legendarny piłkarz rzymskiego klubu miał ważny kontrakt do końca sezonu. Patrząc po wynikach i stylu gry Romy, sprawa dla rodziny Friedkinów, właścicieli klubu, była jasna. To też istotne wieści dla Nicoli Zalewskiego, bo od czasu przyjścia De Rossiego dostaje mniej minut.

Daniele De Rossi został trenerem Romy 16 stycznia. Zatrudnienie go było ryzykownym ruchem, bo Włoch nie notował dobrych wyników w SPAL, gdzie wygrał zaledwie 3 z 17 meczów, miał średnią 0,88 punktu na mecz, do tego prawie rok był bez pracy. Ale Friedkinowie potrzebowali kogoś, kto doskonale rozumie klub i jego potrzeby. De Rossi, który spędził w Romie prawie całą karierę, spełniał wymagania właścicieli.

Zobacz wideo Szok w Legii Warszawa! "Goncalo Feio musi zdać sobie sprawę"

Legenda Romy trenerem na dłużej

Daniele De Rossi grał w Romie w latach 2002-2019, jest jej wychowankiem. Odszedł pięć lat temu na jeden sezon do Boca Juniors, gdzie zakończył karierę. Później zdobywał doświadczenie w sztabie szkoleniowym Roberto Manciniego w reprezentacji Włoch, gdzie był trenerem technicznym. Następnie nie miał wyników w SPAL, ale w Romie osiąga dużo lepsze rezultaty.

Odkąd były pomocnik jest trenerem rzymskiego klubu, jego gra wygląda zupełnie inaczej. Zespół jest nastawiony bardziej ofensywnie, trudno go zatrzymać. Z 16 spotkań pod wodzą De Rossiego Roma wygrała 11, trzy zremisowała, przegrała tylko dwa. Średnia punktów w tym czasie wynosi aż 2,25 pkt. na mecz. Zdołała się włączyć do walki o miejsce w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. W tabeli Serie A traci cztery punkty do czwartej Bolonii, do tego ma jeden mecz więcej do rozegrania. Oba zespoły zmierzą się ze sobą w poniedziałek.

Oprócz tego Roma jest w dobrej sytuacji w Lidze Europy. W czwartek zagra na Stadio Olimpico rewanż z AC Milanem, który będzie sędziować Szymon Marciniak. W pierwszym spotkaniu lepsi byli rzymianie, którzy wygrali 1:0.

Dla Dana i Ryana Friedkinów, czyli właścicieli "Giallorossich", nie było innej możliwości niż przedłużenie umowy z De Rossim. Moment ogłoszenia tego nie jest przypadkowy, bo przed Romą najważniejsze i najtrudniejsze mecze tego sezonu. Po Milanie i Bolonii przyjdzie zmierzyć się m.in. z Napoli, Juventusem i Atalantą Bergamo, może dojść półfinał LE z Bayerem Leverkusen lub West Hamem United. Nie podano jednak terminu obowiązywania nowego kontraktu z trenerem.

"Po spotkaniu z Daniele De Rossim z przyjemnością ogłaszamy, że w najbliższej przyszłości będzie on nadal pełnił funkcję głównego trenera AS Romy. W czasie krótkiej kadencji jego przywództwo wywarło pozytywny wpływ na cały klub. Daniele prowadzi drużynę z szacunkiem i odwagą, a jego siła i głęboko zakorzeniona wiara w klub są zgodne z wartościami Romy, miasta i fanów. Będziemy nadal współpracować tak ciężko, jak to możliwe, aby zapewnić przyszłość, na którą zasługują fani AS Romy" - czytamy w komunikacie na stronie Romy. Więcej szczegółów ma zostać podanych w najbliższych dniach. Wiadomo jedynie, że Friedkinowie chcą "zbudować długoterminowy projekt z Daniele De Rossim".

"Daniele De Rossi to Rzym. Obudził w kibicach Romy radość z oglądania meczów. Trudno nie utożsamiać się z jego zespołem" - skomentował na Twitterze dziennikarz Sport.pl Filip Macuda.

Co oznacza pozostanie De Rossiego dla Zalewskiego?

Przedłużenie umowy z De Rossim powinno być istotne dla Nicoli Zalewskiego i jego przyszłości. Reprezentant Polski jest bardziej ofensywnym zawodnikiem za kadencji Włocha, ale nie dostaje wielu minut i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała nagle ulec zmianie. Sześć meczów pod wodzą 40-latka przesiedział na ławce rezerwowych. Od połowy stycznia tylko dwa razy zagrał więcej niż godzinę.

Piotr Czachowski sugerował, by Zalewski udał się latem na wypożyczenie. - Poprzeczka jest w Romie dla Polaka wysoko zawieszona. Trudno mu będzie wskoczyć do składu. Jego przyszłość nie rysuje się zbyt kolorowo. W mojej ocenie dalej będzie miał ciężary z grą. Musi grać w klubie, żeby się rozwijać i podnosić poziom. Wyjściem byłoby wypożyczenie - mówił ekspert w rozmowie z "Super Expresssem".

Według Piotra Dumanowskiego kibice Romy są za sprzedażą Zalewskiego. - Kibice Romy najchętniej, jeżeli przyszłaby konkretna oferta, to spakowaliby go, owinęli wstążką i za 20 mln euro lub więcej sprzedali. Oczywiście jest też grono kibiców, którzy twierdzą, że to wychowanek, Romanista, dajmy mu jeszcze szanse - stwierdził komentator w programie "Meczyków".

Czy AS Roma wygra Ligę Europy?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.