Znamy kolejną potencjalną rywalkę Świątek. To była mistrzyni US Open

Mecz dwóch tenisistek z czwartej setki światowego rankingu w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie? Wydawać by się mogło to niemożliwe, ale jest inaczej, jeśli zawodniczki nazywają się Emma Raducanu i Angelique Kerber. Obie panie próbują nawiązać do wyników sprzed lat. Po 86 minutach Brytyjka wygrała 6:2, 6:1 i awansowała do drugiej rundy stuttgarckich zawodów.

Powiedzieć, że Emma Raducanu (303. WTA) oraz Angelique Kerber (332. WTA) nie zachwycają w ostatnich miesiącach, to nic nie powiedzieć. Obie panie wróciły do gry w tym sezonie po dłuższych przerwach. Brytyjka zmagała się z urazami nadgarstków, co poskutkowało operacją, a Niemka wróciła na kort po urodzeniu dziecka. Dotychczas najlepszym wynikiem Raducanu była gra w trzeciej rundzie w Indian Wells. Z kolei Kerber w tych samych zawodach zanotowała najlepszy rezultat, gdy odpadła w czwartej rundzie. Los chciał, że w Stuttgarcie obie panie zmierzyły się ze sobą w pierwszej rundzie. 

Zobacz wideo Gwiazdy sportu oszalały za padlem

Była to zarazem ich pierwsza bezpośrednia potyczka na korcie. Dla Raducanu był to o tyle wyjątkowy mecz, że to przed rokiem, po porażce w pierwszej rundzie w Stuttgarcie, zrobiła sobie ponad półroczną przerwę od gry. Za to Kerber mogła liczyć na doping niemieckich kibiców, którzy w przeszłości dwukrotnie mogli widzieć, jak ich tenisistka wygrywała turniej w Stuttgarcie.

Emma Raducanu zaliczyła udany powrót do gry w Stuttgarcie 

Co zaś się tyczy samego meczu, to chociaż wynik pierwszego seta może na to nie wskazywać, to był on niezwykle zacięty. Pierwsze trzy gemy to gra na przełamanie, po których Raducanu prowadziła 2:1 i po tym wygrała gema przy swoim serwisie. Przy wyniku 3:2 dla Brytyjki został rozegrany kluczowy gem w tym secie. 16 punktów, dwa breakpointy, ale Raducanu obroniła się, zaraz przełamała Niemkę i zakończyła po blisko godzinie seta wynikiem 6:2.

Druga partia zwiastowała grę na tenisowe wyniszczenie. Pierwsza dwa gemy rozgrywane były aż 23 minuty! W otwierającym seta Raducanu przełamała rywalkę po 10-punktowym gemie. Ale, to co było później... Siedem breakpointów, 24 punkty i Kerber udało się wyrównać stan rywalizacji. 

Ten gem kosztował wiele 36-latkę, gdyż zaraz przegrała swoje podanie do zera. To napędziło Raducanu, która zaraz pewnie wygrała swój serwis i było 3:1. Od tego momentu Kerber nie potrafiła wrócić do rywalizacji i ostatecznie Emma Raducanu wygrała po 86 minutach cały mecz 6:2, 6:1.

Tym samym Emma Raducanu w meczu drugiej rundy turnieju WTA 500 zagra z Lindą Noskovą (31. WTA). Zwyciężczyni tej rywalizacji w ćwierćfinale zmierzy się z lepszą z pary Iga Świątek (1. WTA) - Elise Mertens (30. WTA). Polka z Belgijką wyjdą na kort centralny w Stuttgarcie w czwartek 18 kwietnia najwcześniej o godzinie 17:00.

Angelique Kerber będzie w stanie wygrać turniej wielkoszlemowy?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.