Nadal ogłosił to po porażce. "Prawie na pewno"

Rafael Nadal odpadł w drugiej rundzie turnieju ATP 500 w Barcelonie, gdzie przegrał 5:7, 1:6 z Australijczykiem Alexem De Minaurem. Hiszpan wrócił do gry po ponad trzymiesięcznej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi. Teraz Nadal wskazuje swój główny cel na najbliższe tygodnie. - Jeśli jest turniej, w którym warto dać z siebie wszystko i za to umrzeć, to właśnie ten - przekazał Rafa na pomeczowej konferencji prasowej.

Rafael Nadal wrócił do gry. Hiszpan po raz ostatni wystąpił w styczniu br. w Brisbane, a potem przez urazy nie wystąpił w wielkoszlemowym Australian Open, turniejach na Bliskim Wschodzie, Sunshine Double (Indian Wells, Miami) oraz Mastersie w Monte Carlo. Do powrotu Rafy doszło na kortach ziemnych w Barcelonie, gdzie wygrywał tę imprezę 12-krotnie. - Traktuję to jako mój ostatni rok i chcę cieszyć się każdą chwilą. Dlatego jest to naprawdę wyjątkowe uczucie - mówił Nadal na konferencji prasowej.

Zobacz wideo Gwiazdy sportu oszalały za padlem

Nadal rozpoczął turniej ATP 500 w Barcelonie od pokonania 6:2, 6:3 Włocha Flavio Cobolliego (62. ATP). Potem jednak przegrał 5:7, 1:6 z Australijczykiem Alexem De Minaurem (11. ATP), przez co nie zagra w ćwierćfinale.

Nadal wskazał swój główny cel. "Jeśli jest turniej, w którym warto dać z siebie wszystko..."

Tuż po porażce z De Minaurem Nadal rozmawiał z dziennikarzami o swoich dalszych planach. Hiszpan znów podkreślił, że nie widzi siebie rywalizującego na mączce w Barcelonie w przyszłym roku. - Prawie na pewno nie będę w stanie rywalizować tutaj ponownie. Chciałbym walczyć dalej w turnieju, ale miło było móc zagrać tutaj dwa mecze. To dla mnie trudny moment. Czułem się dobrze w tym spotkaniu. Będę musiał jeszcze dobrze potrenować przez tydzień, potem zobaczymy, jak się będę czuł w Madrycie - powiedział.

- Spróbuję postawić kolejny krok w Madrycie, potem w Rzymie. Jeśli jest turniej, w którym warto dać z siebie wszystko i za to umrzeć, to jest to Paryż - dodał Nadal. Te słowa nie są przypadkowe, bo Nadal wygrywał Roland Garros aż czternaście razy (2005-2008, 2010-2014, 2017-2020, 2022) i czuje się tam znakomicie. Wrażenie robią też statystyki Nadala na mączce, bo łącznie zagrał 521 meczów w karierze i wygrał 475 z nich, co daje mu 91 proc. zwycięstw na tej nawierzchni.

Jeżeli Nadal nie będzie narzekał na problemy zdrowotne, to wystąpi w Mastersach w Madrycie (24 kwietnia - 5 maja) i Rzymie (8-19 maja). Wielkoszlemowy French Open rozpocznie się 26 maja i zakończy się 9 maja. Tam wśród panów tytułu będzie bronił Novak Djoković (1. ATP), który pokonał w finale 7:6, 6:3, 7:5 Norwega Caspera Ruuda (6. ATP).

Poza tym celem Nadala jest udział na paryskiej mączce podczas igrzysk olimpijskich w stolicy Francji. Tam turniej potrwa od 27 lipca do 4 sierpnia.

Czy Rafael Nadal znów wygra Roland Garros?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.