Iga Świątek (1. WTA) w miniony weekend pomogła reprezentacji Polski zakwalifikować się do turnieju finałowego Billie Jean King Cup, a przy okazji wywalczyła przepustkę na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Tym samym symbolicznie zakończyła grę na kortach twardych i może przejść na swoją ulubioną nawierzchnię, czyli "mączkę".
Grę na kortach ziemnych Iga Świątek rozpocznie od turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. Polka miała wolny los w pierwszej rundzie i w drugiej zmierzy się z Elise Mertens (30. WTA). Już we wtorek było wiadome, że mecz Świątek z belgijską tenisistką zostanie rozegrany w czwartek, ale nie było wiadomo, o której godzinie.
To zmieniło się w środowe popołudnie, gdy organizatorzy przedstawili plan gier na czwartek 18 kwietnia. Wynika z niego, że mecz Igi Świątek z Elise Mertens rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 17:00.
- Iga ma 22 lata i to jest niewiarygodne, co już osiągnęła w swojej karierze. Z pewnością w przyszłości może wygrywać jeszcze więcej turniejów. Iga jest wszechstronną zawodniczką na korcie, nie ma więc zbyt wielu słabych punktów. Dlatego jest liderką rankingu - tak Świątek była komplementowana przed meczem przez Elise Mertens.
Grę w czwartek rozpocznie o 12:30 mecz Jeleny Rybakiny (4. WTA) z Wieroniką Kudiermietową (19. WTA). Po tym na korcie pojawią się Jasmine Paolini (14. WTA) oraz Ons Jabeur (9. WTA). Niewykluczone więc, że jeśli oba te spotkania się przedłużą, to Świątek z Mertens wyjdą na kort centralny kilkanaście minut po godzinie 17:00.
Zwyciężczyni meczu Iga Świątek - Elise Mertens w ćwierćfinale zmierzy się z Lindą Noskovą (31. WTA) bądź Angelique Kerber (332. WTA)/Emmą Raducanu (303. WTA).