Aż huczy od plotek. Aryna Sabalenka w związku z "Królem Miami"?

Aryna Sabalenka przeżyła niedawno wielką osobistą tragedię. Pod koniec marca zmarł jej wieloletni partner, były hokeista, Konstantin Kołcow. Teraz białoruska tenisistka pojawiła się na zdjęciach u boku innego mężczyzny. Chodzi o słynnego amerykańskiego biznesmena, który doczekał się miana "niekoronowanego króla Miami". Od razu ruszyła lawina spekulacji.

Aryna Sabalenka (2. WTA) przygotowuje się do turnieju WTA 500 w Stuttgarcie. W środę rozegra w nim pierwszy mecz ze swoją przyjaciółką Paulą Badosą (93. WTA). Panie spotkały się także pod koniec marca w Miami, kiedy to Białorusinka przystąpiła do zawodów, mimo że chwilę wcześniej przeżyła ogromny wstrząs. Kilka dni wcześniej zmarł jej były życiowy partner Kontantin Kołcow. 

Zobacz wideo Co z Michałem Probierzem po mistrzostwach Europy? Mamy głos z PZPN-u

Sabalenka razem z mężczyzną miesiąc po śmierci byłego partnera. Ruszyły domysły

Jak ujawniła tenisistka, w chwili śmierci nie byli już w związku. - Śmierć Konstantina to niewyobrażalna tragedia. Choć nie byliśmy już razem, to moje serce jest złamane. W tym trudnym czasie proszę o uszanowanie prywatności mojej oraz jego rodziny - napisała na InstaStories. Śledztwo wykazało, że Kołcow popełnił samobójstwo.

25-latka nie załamała się i nadal próbuje swoich sił w kolejnych turniejach. Zanim przyjechała do Stuttgartu, widziana była w Miami u boku słynnego biznesmena Davida Grutmana. Mężczyzna pochwalił się nawet na Instagramie wspólnymi zdjęciami. Sabalenka miała na sobie piękną wieczorową stylizację, a na jej twarzy gościł szeroki uśmiech. To od razu wywołało szereg domysłów. 

 

To z nim pokazała się Sabalenka. Kim jest David Grutman?

Kibice od razu zaczęli zastanawiać się, czy Grutman nie jest przypadkiem nowy partnerem sportsmenki. - Piękna nowa para - napisał jeden z komentujących. Jak pisze o nim hiszpańska "Marca", mężczyzna jest właścicielem całej sieci lokali hotelarsko-gastronomicznych w Miami oraz najbardziej prestiżowych nocnych klubów w mieście. Często gości u siebie wiele gwiazd ze świata rozrywki, filmu czy sportu. Jest też wielkim przyjacielem Davida Beckhama. Nazywany jest nawet "niekoronowanym królem Miami".

Sabalenka w odpowiedzi na wpis Grutmana zmieściła w komentarzu kilka serduszek. Para nie potwierdziła jednak, czy rzeczywiście jest razem. Możliwe, że łączy ich tylko przyjaźń. Poznali się w październiku zeszłego roku zaraz po pamiętnym spotkaniu Sabalenki z Beckhamem i mieli wówczas okazję wspólnie pograć w tenisa.

Czy Aryna Sabalenka wygra turniej w Stuttgarcie?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.