Dokonał coming outu i się zaczęło. "Byłem rozczarowany"

Jakub Jankto w zeszłym roku publicznie ogłosił, że jest homoseksualistą. Kilka miesięcy później zmienił klub i trafił do Cagliari, choć miał obawy o to, jak zostanie przyjęty. Między innymi dlatego, że jego transfer komentował włoski minister sportu. - Byli tacy, którzy pytali mnie, czy się taki urodziłem, czy stałem się homoseksualistą. Były żarty, ale teraz mówimy o tym otwarcie - wyznał w rozmowie z magazynem "France Football".

- Jestem homoseksualistą i nie chcę dłużej się ukrywać - ogłosił w lutym zeszłego roku Jakub Jankto. Jego oświadczenie wywołało ogromne poruszenie, wiele osób, w tym Neymar, okazało mu wsparcie. Później znów zrobiło się o nim głośno, tym razem za sprawą incydentu drogowego. Kiedy zatrzymała go policja, nie chciał poddać się testom na obecność narkotyków.

Zobacz wideo Jakim golfistą jest Michał Probierz? Selekcjoner o swoich umiejętnościach

Wspomniane wydarzenia miały miejsce, gdy pomocnik występował w Sparcie Praga, do której był wypożyczony z Getafe. Ostatniego lata hiszpański klub oddał go do Cagliari, tam Czech gra razem z Mateuszem Wieteską.

Jakub Jankto opowiedział, jak wygląda jego życie po coming oucie. "Obawy związane z meczami szybko zniknęły"

Niedawno Jankto udzielił wywiadu magazynowi "France Football". W nim opowiedział, jak wygląda jego życie po publicznym wyznaniu w sprawie swojej orientacji seksualnej.  - Nie jestem ani innym zawodnikiem, ani inną osobą, nawet jeśli już się nie ukrywam. Wszystko w porządku. (...) Otrzymałem tysiące pozytywnych wiadomości. Byłem rozczarowany tymi negatywnymi, które nadeszły z Afryki i krajów arabskich - zdradził.

Mimo wszystko zawodnik mógł się zastanawiać, jak zostanie przyjęty w Cagliari. Zwłaszcza że jego transfer komentowali nawet prominentni politycy. - Szanuję osobiste wybory, ale nie lubię ostentacji - powiedział włoski minister sportu Andrea Abodi, który potem tłumaczył się ze swoich słów.

- (Trener - red.) Claudio Ranieri od razu powiedział, że w razie problemów mi pomoże. Kibice powitali mnie na lotnisku i od tego momentu poczułem spokój. Sardyńczycy są wyjątkowi i bardzo mi pomogli. Dziękuję im wszystkim. Nawet obawy związane z meczami szybko zniknęły - wyjawił Jankto. Dodał, że później Abodi "przyjechał do Cagliari i chciał wyjaśnić sprawę".

Czech odbył też szczerą rozmowę na ten temat z kolegami z zespołu. - Rozmawiałem o tym z kapitanem Leonardo Pavolettim, który troszczy się o wszystkich. Byli tacy, którzy pytali mnie, czy się taki urodziłem, czy stałem się homoseksualistą. Były żarty, ale teraz mówimy o tym otwarcie - stwierdził.

Jakub Jankto apeluje. "Ważne jest, aby szanowano życie homoseksualistów"

45-krotny reprezentant Czech chce walczyć ze stereotypami dotyczącymi osób nieheteronormatywnych. - Nadal wiele osób uważa, że homoseksualista to osoba zniewieściała. Ważne jest, aby szanowano życie homoseksualistów - powiedział. Od czasu jego wyznania żaden inny zawodnik nie zdecydował się na podobne wyznanie. Chociaż sam Jankto do tego zachęca. - W piłce nożnej są inni homoseksualiści, nieważne ilu. Mówię im, żeby nie bali się mówić tego publicznie - zakończył.

W tym sezonie Jakub Jankto rozegrał 20 meczów w barwach Cagliari. Udało mu się strzelić jednego gola oraz zaliczyć dwie asysty.

Czy Cagliari utrzyma się w Serie A?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.