Pudzianowski już się nie kryje. Niezwykłe zajęcie. "Można się pobawić" [WIDEO]

Mariusz Pudzianowski poświęca czas na wiele rzeczy niezwiązanych ze sportem. Nierzadko są to jego liczne biznesy i inwestycje, w które jest mocno zaangażowany. Zawodnik sportów walki w mediach społecznościowych pokazał, jak wsiadł do traktora, a następnie podjął się dosyć nietypowego zajęcia. Chociaż wydaje się, że sprawia mu ono całkiem dużo frajdy. "Zabawa w ogrodnika trwa" - żartował w sieci.

Mariusz Pudzianowski nie narzeka na brak zajęć. W mediach społecznościowych często zamieszcza relacje z codziennych treningów, stara się też motywować inne osoby. Poza tym ma liczne biznesy oraz inwestycje, którymi sam się opiekuje.

Zobacz wideo Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. "Dobrze, że się prześlizgnęliśmy"

Nietypowe zajęcie Mariusza Pudzianowskiego. "Stara karuzela"

Pudzianowski ma w zwyczaju wcześnie wstawać i aktywnie rozpoczynać dzień. Tak też było w niedzielę, a tym, co robi, pochwalił się na Instagramie. Na filmie można zobaczyć go w traktorze, do którego wsiadł, aby nawodnić sad.

- Dzień doberek. Za dziesięć siódma, jeszcze można się pobawić, jedną beczkę wypryskać, no i wolne. Akurat jest ładna pogoda, normalność moją starą karuzelą - powiedział. Po czym zabrał się do pracy. "Zabawa w ogrodnika trwa nadal, pomóc chłopakom w pryskaniu trzeba było jeszcze dziś" - dodał w opisie filmu.

 

47-latek często pokazuje w sieci, jak wygląda praca w jego firmach. Niedawno 47-latek opublikował nagranie z jednym ze swoich pracowników. Widać na nim, jak w zabawny sposób zwraca mu uwagę, aby wziął się do cięższej pracy. - Czy się stoi, czy się leży, dniówka u "Pudziana" się należy - odpowiedział pracownik. Choć akurat w firmach byłego strongmana wypłaca się tygodniówki.

Czy Mariusz Pudzianowski wróci do KSW? "Taki jest plan"

Jednocześnie wiele osób zastanawia się, czy Pudzianowski jeszcze wróci do sportów walki. Ostatni pojedynek stoczył w czerwcu zeszłego roku, gdy przegrał przez TKO z Arturem Szpilką. Była to jego druga z rzędu porażka, wcześniej uległ Mamedowi Chalidowowi (TKO).

Możliwe, że doświadczony zawodnik już niedługo wróci do KSW. - Taki jest plan, żeby zawalczył, ale nie chcę tego potwierdzać. Chcę usłyszeć od nich, że czerwiec pasuje. Taki był plan, taką dostali propozycję - powiedział szef federacji Martin Lewandowski.

Czy Mariusz Pudzianowski zawalczy jeszcze w KSW?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.