Kolejny potężny cios dla wielkiej gwiazdy. "Będziemy tęsknić, mistrzu"

Carlos Alcaraz wygrał turniej Indian Wells w tym sezonie, a także dotarł m.in. do ćwierćfinału wielkoszlemowego Australian Open. Hiszpan miał wystąpić podczas Mastersa w Monte Carlo, ale odpuścił ten turniej ze względu na kontuzję ramienia. Wydawało się, że Alcaraz wróci do gry na turniej w Barcelonie, gdzie broniłby tytułu, który wywalczył w zeszłym roku. Organizatorzy przekazali w mediach społecznościowych fatalne wieści.

Carlos Alcaraz (3. ATP) ma już jeden wygrany turniej w tym sezonie. Hiszpan okazał się najlepszy podczas Indian Wells, gdzie pokonał 7:6 (5), 6:1 w finale Rosjanina Daniiła Miedwiediewa (4. ATP). Poza tym Alcaraz dotarł do ćwierćfinału Australian Open i Mastersa w Miami, a także odpadł w półfinale w Buenos Aires po porażce 6:7 (2), 3:6 z Chilijczykiem Nicolasem Jarrym (21. ATP). Kiedy sezon przeniósł się na korty ziemne, Hiszpan przekazał kibicom fatalne wiadomości.

Zobacz wideo Hubert Hurkacz zbliża się do perfekcji. "Czołowa trójka na świecie"

Alcaraz nie wziął udziału w turnieju ATP 1000 w Monte Carlo ze względu na kontuzję prawego ramienia. "Pracowałem w Monte Carlo i do ostatniej minuty próbowałem dojść do siebie po kontuzji prawego ramienia, ale nie było to możliwe i nie mogę zagrać" - przekazał tenisista w mediach społecznościowych. Wtedy jego miejsce w drabince zajął Włoch Lorenzo Sonego (57. ATP). Do tej pory Alcaraz nie wygrał żadnego meczu podczas turnieju w Monte Carlo.

Co za pech Alcaraza. Nie zagra w kolejnym turnieju. "Będziemy tęsknić, mistrzu"

Okazuje się, że teraz Alcaraz przegapi kolejny turniej na mączce. Mowa o turnieju ATP 500 w Barcelonie, który odbędzie się w dniach 15-21 kwietnia. "Będziemy za Tobą tęsknić, mistrzu. Carlos nie będzie w stanie obronić tytułu. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i mamy nadzieję, że zobaczymy się ponownie w przyszłym roku" - poinformowali organizatorzy w mediach społecznościowych. Alcaraz wygrywał turniej ATP 500 w Barcelonie w 2022 i 2023 r. Najpierw Carlos pokonał w finale Pablo Carreno Bustę (1050. ATP; 6:3, 6:2), a potem Greka Stefanosa Tsitsipasa (12. ATP; 6:3, 6:4).

Organizatorzy turnieju w Barcelonie poinformowali też, że Alcaraz do samego końca próbował walczyć o występ w turnieju. "Zawodnik z Murcii nie miał dobrego czucia w prawym ramieniu podczas niedzielnego treningu i pomimo prób nie wystąpi w turnieju. Jutro Alcaraz osobiście poinformuje o wycofaniu się z rywalizacji" - czytamy na portalu X. Miejsce Alcaraza w drabince turnieju w Barcelonie zajmie Fabian Marozsan z Węgier (37. ATP).

Na razie Alcaraz wciąż widnieje na stronie organizatora turnieju w roli zawodnika w tegorocznej edycji. Po decyzji Alcaraza najwyżej rozstawionymi tenisistami będą Rosjanin Andriej Rublow (6. ATP), Norweg Casper Ruud (10. ATP), Australijczyk Alex De Minaur (11. ATP) oraz wspomniany Tsitsipas.

Czy Carlos Alcaraz wyprzedzi Novaka Djokovicia w 2024 r. w rankingu ATP?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.