Adam Małysz "uciekł" z Polski po koszmarnym sezonie skoczków. Wiadomo, gdzie zabrał żonę

Kilka dni temu zakończył się sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Z pewnością ostatnią zimę jak najszybciej będą chcieli zapomnieć reprezentanci Polski, którzy zaprezentowali się bardzo kiepsko. Konkursy z ich udziałem śledził prezes Polskiego Związku Narciarskiego - Adam Małysz. Po topornym sezonie legendarny skoczek uznał, że należy mu się odpoczynek. Wraz z żoną wybrał się na urlop do malowniczego miejsca.

- Po takim sezonie muszę najpierw odpocząć. To jest wszystko, o czym teraz marzę. Jestem wykończony fizycznie, psychicznie, totalnie wyzuty z energii. Jedyne, o czym marzę, to aby jutro nie myśleć, że mam trening, czy muszę zrobić coś idealnie - mówił Kamil Stoch po ostatnim konkursie Pucharu Świata w skokach w sezonie 2023/24. Sezon w wykonaniu naszych zawodników był fatalny, o czym świadczy fakt, że najlepszy z Polaków - Aleksander Zniszczoł - skończył dopiero na 19. miejscu w klasyfikacji generalnej. Mimo to na konta reprezentantów Polski wpłynęły całkiem pokaźne kwoty.

Zobacz wideo Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. "Dobrze, że się prześlizgnęliśmy"

Adam Małysz na wakacjach z żoną. Zakochani wybrali włoskie miasteczko

Po kilku miesiącach niepowodzeń o odpoczynku z pewnością marzył także Adam Małysz. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego po bardzo słabym sezonie wraz z żoną zdecydował się "uciec" do Włoch na urlop. W mediach społecznościowych legendarnego skoczka i byłego kierowcy rajdowego pojawiło się zdjęcie, na którym wraz z małżonką pozuje na tle pięknych widoków Bari.

Co ciekawe, Małysz na wakacje we włoskim mieście nie zabrał jedynie żony Izabeli, ale także swoją teściową Marię. Rodzina odwiedziła malownicze Porto di Monopoli, gdzie w promieniach słońca pozowała do zdjęcia. Za to na profilu Instagram małżonki jednego z najlepszych sportowców w historii Polski pojawiło się wiele fotografii zabytków, starych kościołów i malowniczych, wąskich uliczek Bari.

Małysz na wakacjachMałysz na wakacjach screen https://www.instagram.com/adammalyszofficial/?hl=pl

Niedawno Adam Małysz wypowiedział się nt. przyszłości Thomasa Thurnbichlera, która po kiepskim sezonie stanęła pod znakiem zapytania. Ze słów prezesa PZN wynika jednak, że nie należy spodziewać się zmian. - Gdyby zawodnicy powiedzieli, że nie chcą Thomasa, to współpracę z nim trzeba rozwiązać. Tymczasem skoczkowie powiedzieli, że nie chcą zmian. Oczywiście, jest sytuacja taka, że w stu procentach potrzebują odpoczynku, dużo większego. Pozostawienie go nie jest wyłącznie moją decyzją, ale całego zarządu, który był zgodny, że Thomasowi trzeba dać szansę. Myśmy byli przygotowani na to, że może przyjść słabszy sezon - przyznał wprost 46-latek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.