Pod koniec stycznia Juergen Klopp ogłosił, że po dziewięciu latach zamierza zrobić sobie przerwę i z końcem sezonu opuści Liverpool. - Zaczęło mi brakować paliwa, czasami brakuje mi energii. Jestem winny wam pełną szczerość. Po tym, co tutaj przeżyliśmy przez ponad osiem lat, poczułem, że warto będzie się zatrzymać - mówił Niemiec, tłumacząc swoją decyzję. "To, co cieszy wyjątkowo, to szczerość Kloppa. Nie mówił o potrzebie nowych wyzwań, nie próbował wskrzeszać w sobie pokładów energii, odgrywać roli wiecznie uśmiechniętego" - pisali Dawid Szymczak i Piotr Wesołowicz, dziennikarze Sport.pl.
W związku z tym klub szuka jego następcy. W ostatnim czasie wśród kandydatów wymieniano m.in. Xabiego Alonso (Bayern Monachium), Rubena Amorima (Sporting CP) czy Roberto De Zerbiego (Brighton & Hove Albion). Do tej pory wydawało się, że głównym faworytem na to stanowisko jest pierwszy z wymienionych, który w tym sezonie notuje świetne wyniki z rewelacją Bundesligi - Bayerem Leverkusen. Co więcej, Hiszpan w latach 2004-2009 grał w barwach Liverpoolu.
Jak donosi espn.com, Alonso nie zostanie trenerem Liverpoolu.
"W czwartek honorowy prezes Bayernu Monachium, Uli Hoeness, powiedział, że odejście Xabiego Alonso tego lata jest "praktycznie niemożliwe", a nasi informatorzy z Liverpoolu poinformowali nas, że klub już rozgląda się za innymi potencjalnymi następcami" - czytamy w artykule napisanym przez Marka Ogdena, dziennikarza espn.com.
Informacje dziennika potwierdził Fabrizio Romano, który ujawnił, że Liverpool "nie będzie dłużej czekał na Alonso".
Mimo wypowiedzi Hoenessa o Alonso, Hiszpan wciąż pozostaje na liście życzeń Bayernu Monachium. Jednak jego przejście do niemieckiego zespołu wydaje się na tę chwilę nierealne. Oczekuje się, że Alonso w kolejnym sezonie będzie nadal prowadził Bayer Leverkusen.
Fabrizio Romano twierdzi, że w tej chwili głównym faworytem do objęcia pracy szkoleniowca jest Ruben Amorim. 39-letni Portugalczyk od marca 2020 roku jest trenerem Sportingu CP, z którym sięgnął po mistrzostwo Portugalii, Superpuchar Portugalii i po dwa Puchary Ligi Portugalskiej.
Władzom Liverpoolu zależy na tym, by znaleźć trenera odważnego, który będzie w stanie łączyć grę zarówno na krajowym podwórku, jak i na tym europejskim. Kontrakt Marques Amorima z 19-krotnymi mistrzami Portugalii jest ważny do końca czerwca 2026 roku.
Alternatywą dla Amorima pozostaje Roberto De Zerbi, którego umowa z Brighton obowiązuje także do 30 czerwca 2026 roku.