Hajto zrównał reprezentanta Polski z ziemią. "Pożytku z tego żadnego"

Reprezentacja Polski po zwycięstwie nad Walią awansowała na Euro 2024. Selekcjoner Michał Probierz nie mógł jednak liczyć we wtorek na Matty'ego Casha, który przedwcześnie opuścił murawę podczas czwartkowego starcia z Estonią z powodu urazu, a potem opuścił zgrupowanie i wrócił do Anglii. Na obrońcę spadła duża krytyka, a cierpkich słów wobec niego nie szczędził Tomasz Hajto. To nie pierwszy raz, kiedy były reprezentant Polski uderza w piłkarza Aston Villi.

Reprezentacja Polski wreszcie zagrała tak, jak tego oczekiwaliśmy. Mimo że w starciu z Walią brakowało sytuacji bramkowych, a podczas 120 minut nie oddaliśmy celnego strzału, to pokazaliśmy duży charakter i po rzutach karnych wywalczyliśmy awans na Euro 2024. Na spore wyróżnienie zasługują głównie wahadłowi Nicola Zalewski oraz Przemysław Frankowski, a ponadto pomocnik Jakub Piotrowski. Nie można również zapomnieć o bohaterze wtorkowego finału Wojciechu Szczęsnym, który w kluczowym momencie obronił rzut karny Daniela Jamesa.

Zobacz wideo Jakim golfistą jest Michał Probierz? Selekcjoner o swoich umiejętnościach

Hajto znów uderza w Casha. "Jest najsłabszy"

Selekcjoner Probierz wydaje się, że wykreował już duetów wahadłowych Zalewski - Frankowski, który może nawiązać nawet sukcesami do skrzydłowych za czasów Adama Nawałki Kamila Grosickiego i Jakuba Błaszczykowskiego. Nie są to dobre informacje choćby dla Matty'ego Casha, który po raz kolejny zawiódł w barwach narodowych i po zaledwie 10 minutach gry opuścił boisko w meczu z Estonią (5:1).

Brutalnie na jego temat wypowiedział się ostatnio dziennikarz Roman Kołtoń. - Ja bym się nie bał nawet wniosków, że czasami niektórzy nie pasują do kadry. Po prostu - oznajmił. Teraz bolesne słowa w kierunku defensora Aston Villi rzucił za to Tomasz Hajto. - Jeżeli chcesz pokazać, że identyfikujesz się z naszymi barwami, to powinieneś zostać. (...) Zadałem sobie zatem pytanie, czy jest w ogóle sens go powoływać, skoro nie można na niego liczyć. Nie chciałbym z kogoś robić reprezentanta na siłę - przekazał w programie "Prawda Futbolu".

Hajto zaznaczył, że zawodnik "nie trzyma ciśnienia" i stwierdził nawet, że jest najgorszym prawym obrońcą w ostatnich latach w kadrze. - Teraz są mistrzostwa Europy, to będzie się starał, będzie chciał na nich zagrać. Ale co z tego, jak gra bardzo przeciętnie w reprezentacji. W hierarchii prawych obrońców ostatnich 25-30 lat jest najsłabszy. Dużo robi wiatru, ale pożytku nie ma z tego żadnego. Oczekiwałem od niego, bo ma potencjał biegowy, ale przyjeżdża i znów się spala - podsumował.

To nie pierwszy raz, kiedy dochodzi do scysji na linii Hajto - Cash. Były reprezentant Polski skrytykował 26-latka, który również przez uraz nie dokończył marcowego spotkania z Czechami (1:3). - Udał. Zszedł, bo wiedział, że będzie zmieniony - stwierdził. Bardzo szybko odpowiedział mu na to ojciec piłkarza, a niedługo później krótko podsumował to sam Cash. "Mówisz absolutne g***o" - napisał na Twitterze.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.