27 maja 2023 roku - wtedy Bayer Leverkusen pod wodzą Xabiego Alonso przegrał w lidze z Bochum 0:3. Od tamtej pory, nie licząc meczów towarzyskich, niemiecka drużyna nie poniosła żadnej porażki. Bayer pewnie zmierza po pierwsze w historii mistrzostwo kraju. Pewne jest, że hiszpański trener zostanie w Leverkusen przynajmniej do końca sezonu. Ale po 30 czerwca inne kluby będą biły się o jego zatrudnienie.
Od kilku tygodni Alonso łączony jest z trzema piłkarskimi potęgami, które reprezentował jako piłkarz. Mowa o Realu Madryt, Bayernie Monachium i Liverpoolu. Na początku wiele wskazywało na to, że Hiszpan po ewentualnym triumfie w Bundeslidze zdecyduje się na pozostanie w Bayerze Leverkusen, aby poprowadzić swoją drużynę w Lidze Mistrzów. Potem miałby zostać następcą Carlo Ancelottiego na Santiago Bernabeu. Obecnie media dużo bardziej skupiają się jednak na Liverpoolu i Bayernie. Wszystko przez to, że obie ekipy muszą zatrudnić nowego trenera po zakończonym sezonie. Tuchel odejdzie z Bayernu, a Juergen Klopp zapowiedział rozstanie z Anfield.
Według informacji przekazanych przez portal footmercato.net na ten moment najbliżej podpisania umowy z Xabim Alonso jest Bayern Monachium. Początkowo pomysł transferu 42-latka do wielkiego rywala Bayeru został przyjęty dosyć sceptycznie przez kibiców i dziennikarzy, jednak obecnie taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny.
Co więcej, zdaniem wymienionego źródła Alonso postawił pewien warunek nowemu pracodawcy. Hiszpan chce "zabrać ze sobą" do drużyny Bayernu kilku zawodników Bayeru Leverkusen, a w szczególności prawego obrońcę Jeremiego Frimponga. "Alonso ma pewne gwarancje dotyczące rekrutacji do Bayernu Monachium" - czytamy ba łamach footmercato.net. Tym samym podkreśla się, że Alonso najprawdopodobniej odrzuci "zaloty" Liverpoolu. Dziennikarze piszą o wielkiej presji i odpowiedzialności związanej z wejściem do szatni angielskiej drużyny po latach panowania Kloppa.
Mimo to mistrzowie Niemiec zdają sobie sprawę z tego, że wyciągnięcie Alonso z Bayernu nie będzie łatwe. Jego kontrakt jest ważny do czerwca 2026 roku. - Wyobrażam sobie, że zatrudnienie Xabiego Alonso będzie bardzo trudne, żeby nie powiedzieć, że praktycznie niemożliwe - mówił niedawno Uli Hoeness, honorowy prezes Bayernu. - Bayern Monachium, jak potwierdziłem ponownie w ostatnich godzinach u swoich źródeł, jest pewny, że go podpisze - za to taką tezę wygłosił ostatnio niemiecki dziennikarz Florian Plattenberg z telewizji Sky Sports. Wiele wskazuje na to, że Hiszpan może wrócić do Monachium po siedmiu latach. Tym razem w roli trenera.