Probierz odpowiedział na atak Van Bastena. Lepiej się nie dało. Mistrz!

Reprezentacja Polski postawiła kropkę nad "i" w starciu z Walią i wywalczyła bilet na Euro 2024. Tam czeka ją trudne zadanie. Trafiła do "grupy śmierci", w której na start zmierzy się z Holandią. I zdaniem Marco Van Bastena, jego rodacy nie będą mieli większych problemów, by zwyciężyć. Teraz na te słowa dosadnie odpowiedział Michał Probierz. - Wybaczam mu - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.

Reprezentacja Polski wywalczyła awans na Euro 2024, ale poprzez dwustopniowe baraże. W półfinale rozgromiła aż 5:1 Estonię, z kolei w decydującym spotkaniu rozprawiła się dopiero po rzutach karnych z Walią (5:4, rz. k., po dogrywce było 0:0). Mimo że styl gry Biało-Czerwonych pozostawiał wiele do życzenia, to liczy się wynik. Ten pozwoli im na udział w czerwcowej imprezie. Na start fazy grupowej nasza kadra zmierzy się z Holandią. I zdaniem wielu ekspertów, ma ona małe szanse, by pokonać rywala. Taką też opinie wyraził Marco Van Basten. Słowa legendarnego napastnika odebrano jednak jako przejaw arogancji, na co odpowiedział sam Probierz. 

Zobacz wideo Probierz odpowiada dziennikarzowi! "Dobrze, że się prześlizgnęliśmy"

Michał Probierz zabrał głos ws. opinii Van Bastena. "Zawsze ktoś coś powie"

- [Polska, przyp. red.] to zespół, który nie chce za bardzo atakować, ani grać w piłkę nożną. To drużyna o małej skłonności do gry. Głównie się bronią - powiedział Van Basten, po czym dodał, że kluczem do sukcesu będzie zatrzymanie Roberta Lewandowskiego, ale mimo wszystko jego rodacy nie powinni mieć problemu, by pokonać Biało-Czerwonych, którzy są "sztywną drużyną". - To bardzo dobry zawodnik. Jeśli jednak będziemy dobrze atakować, to powinniśmy być w stanie wygrać z Polską. Nie sądzę, że powinno to być skomplikowane - podsumował.

Te słowa obiły się szerokim echem w całej Europie i dotarły też do Michała Probierza. O wyrażenie opinii na ich temat poprosili go dziennikarze portalu WP SportoweFakty. Selekcjoner zareagował dość wymownie, żartując w swoim stylu. - Wybaczam mu, bo lubi grać w golfa, tak jak ja. Jeżeli chodzi o te słowa: zawsze ktoś coś powie - podkreślał. 

Zdaniem Probierza legenda holenderskiej piłki jest w błędzie i przedstawił na to konkretne dowody. - Ja akurat uważam, że mecz z Walią był bardzo dobry w naszym wykonaniu. Mówili to nawet walijscy kibice. Zaczepiali mnie po spotkaniu i chwalili nas, że dawno nie widzieli tak ofensywnie grającego zespołu na wyjeździe. Do naszej szatni po meczu przyszedł prezes tamtejszej federacji, pogratulował nam awansu, powiedział kilka fajnych słów. Duża klasa z jego strony - dodawał.

Polacy nie będą faworytami w konfrontacji z Holandią

Bilans bezpośrednich spotkań przeciwko Holandii nie napawa optymizmem. "Na naszych 19 meczów z Holandią odnieśliśmy tylko trzy zwycięstwa, padło siedem remisów i doznaliśmy dziewięciu porażek (bramki 19–28). Jeśli jednak dodamy, że nasza ostatnia wygrana z tym rywalem miała miejsce w 1979 roku, to widzimy, jak trudne czeka nas zadanie" - podkreślał Kacper Sosnowski ze Sport.pl.

O tym, kto ostatecznie będzie górą, przekonamy się już 16 czerwca. Oprócz Holandii rywalem Polaków będzie Francja oraz Austria. Tym samym Biało-Czerwoni trafili do tzw. grupy śmierci. Miejmy nadzieję, że poradzą sobie w niej zdecydowanie lepiej niż w eliminacjach do Euro i postarają się sprawić sensację jak w 2016 roku, kiedy to dotarli do ćwierćfinału, ulegając jedynie Portugalii, późniejszemu mistrzowi Starego Kontynentu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.