Wybory samorządowe zbliżają się wielkimi krokami. Jak zwykle największe zainteresowanie budzi wyścig o fotel prezydenta Warszawy. W środę w TVP Info odbyła się debata pomiędzy kandydatami na ten urząd. Wzięli w niej udział obecny prezydent miasta Rafał Trzaskowski (KO), Magdalena Biejat (Lewica Razem), Tobiasz Bocheński (PiS), Przemysław Wipler (Konfederacja), Janusz Korwin-Mikke (Bezpartyjni) oraz Romuald Starosielec (Ruch Naprawy Polski). W tym czasie niezwykle aktywny w serwisie X był obecny minister sportu - Sławomir Nitras.
Nitras dwoił się i troił podczas debaty w TVP Info. Zaatakował Bocheńskiego. "Dziwny wstręt"
Nietrudno się domyśleć, że polityk KO aktywnie wspierał partyjnego kolegę Rafała Trzaskowskiego, któremu wystawił jak najlepszą recenzję. - Debata. Rafał Trzaskowski jako jedyny potrafił dostrzec pozytywne pomysły u innych kandydatów. Szacunek - napisał.
Nie zabrakło także ostrej szpili wymierzonej w głównego kontrkandydata obecnie urzędującego prezydenta - byłego wojewody łódzkiego i mazowieckiego, Tobiasza Bocheńskiego, popieranego przez PiS. - O panu Bocheńskim z tej debaty dowiedziałem się tyle, że ma jakiś dziwny wstręt do książek - śmiał się Nitras.
Tak Nitras wsparł Trzaskowskiego. Internet zapłonął. "Wygrał z przewagą kilku bramek"
Minister sportu nie tylko sam aktywnie recenzował debatę, ale też podawał dalej wpisy innych komentatorów. Wszystkie pozytywnie odnosiły się do występu Trzaskowskiego. Nie brakowało nawet bardzo dosadnych typu: "Auuć, Trzaskowski wytarł podłogę Tobiaszem Bocheńskim" Bartosza Wielińskiego.
Wśród nich pojawił się także wątek sportowy. Nitras udostępnił m.in. tweet byłego reprezentanta Polski i byłego agenta Roberta Lewandowskiego, Cezarego Kucharskiego (także związanego z PO). - Posługując się retoryką piłkarską w debacie warszawskiej obecny prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wygrał zdecydowanie z przewagą kilku bramek - stwierdził Kucharski.
Wybory samorządowe planowane są na niedzielę 7 kwietnia. Druga tura, tam gdzie będzie konieczna, odbędzie się dwa tygodnie później.
