W środowe popołudnie poznaliśmy decyzję Speedway Ekstraligi dotyczącą oceny klubów. Podobnie jak przed rokiem, od kilku tygodni na ustach wszystkich była Gezet Stal Gorzów Wielkopolski. Dziewięciokrotni Drużynowi Mistrzowie Polski, aby wziąć udział w przyszłorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi, musieli zaciągnąć kilkumilionowy kredyt, do którego potrzebne było poręczenie miasta. Ostatecznie wszystko się udało, a gorzowianie z niecierpliwością czekali na decyzję Ekstraligi.
– Mogę już z całą stanowczością stwierdzić, iż klub wypełnił postanowienia licencji nadzorowanej w zakresie finansów. Właściciele dokapitalizowali spółkę, która jednocześnie zaciągnęła 10-letni kredyt, za pomocą którego spłaciła swoje zobowiązania – podsumowuje Ryszard Kowalski.
Klub skonsolidował wszystkie zobowiązania w jeden kredyt konsolidacyjny, który będzie spłacać przez najbliższe dziesięć lat – każdego roku po około milion złotych. Ryszard Kowalski podkreśla, iż przyszłość żółto-niebieskich należy teraz rozsądnego operowania finansami przez zarząd.
– Skończył się tym samym okres rolowanie przychodów z roku na rok i od tego momentu klub będzie oddawał ok 1.000.000 zł rocznie do banku ze starych długów, co biorąc przychody klubu jako całości jest kwotą bezpieczną. Tym samym klub wyszedł na prostą i od dzisiaj jego dalsze losy w zakresie finansów zależą już tylko od działań jego nowych właścicieli i zarządu.
Ostatecznie wszystkie szesnaście klubów (po osiem z PGE Ekstraligi i Metalkas 2. Ekstraligi) otrzymało pozytywną ocenę i może ze spokojem przystępować do nadchodzącego okienka transferowego. Gdyby któryś klub uzyskał ocenę negatywną, nie mógłby zawierać kontraktów w podstawowym terminie i przystąpiłby do rynku dopiero od 22 grudnia
– Ekstraliga Żużlowa jest pozytywnie zaskoczona standingiem finansowym klubów. Kluby wydają posiadane środki rozsądnie nie komplikując swojej sytuacji finansowej – dodaje Ryszard Kowalski.
Wojciech Stępniewski, Ryszard Kowalski















