Efekt Podolskiego w Górniku Zabrze. Ogłosili współpracę z gigantem

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Górnik Zabrze bardzo udanie zakończył pierwszą część sezonu ekstraklasy. A niedługo po rozpoczęciu przerwy zimowej przekazał wieści o nawiązaniu zaskakującej współpracy. Całe przedsięwzięcie byłoby znacznie trudniejsze do zrealizowania, gdyby nie osoba Lukasa Podolskiego. - Cieszę się, iż dzięki mojemu doświadczeniu i kontaktom na świecie mogę pomagać Górnikowi - powiedział były reprezentant Niemiec.
Górnik Zabrze wygrał aż sześć z siedmiu ostatnich meczów ekstraklasy (z czego cztery tuż przed przerwą zimową), dzięki czemu wdrapał się aż na szóste miejsce w tabeli (30 pkt). A już po zakończeniu pierwszej części rozgrywek przekazał ważne wieści.


REKLAMA


Zobacz wideo Największe ligi zbuntują się przeciwko FIFA? Żelazny: Raczej nie pójdzie w stronę bojkotu


Górnik Zabrze rozpoczyna współpracę z mistrzem kraju. "Odpowiedzialnym" Lukas Podolski
Zabrzanie ogłosili nawiązanie partnerstwa z... Vissel Kobe. "Najlepsza w tej chwili japońska drużyna, która kilka dni temu obroniła tytuł mistrzowski, związała się z Górnikiem specjalną umową o współpracy" - czytamy na oficjalnej stronie polskiego klubu. Wszystko ogłoszono w Japonii 14 grudnia, w 76. rocznicę powstania Górnika.


Tak bliska kooperacja klubów z Polski i Japonii jest czymś niespotykanym. A stoi za tym oczywiście Lukas Podolski, w latach 2017-2020 występujący w Vissel Kobe. Zdobył z nim choćby Puchar Japonii (2019), a w szatni spotkał m.in. Andresa Iniestę, Davida Villę, Thomasa Vermaelena czy Sergiego Sampera (obecnie Motor Lublin).
Górnik Zabrze łączy siły z Vissel Kobe. "Japończycy dobrze się tu czują"
- Cieszę się, iż dzięki mojemu doświadczeniu i kontaktom na świecie mogę pomagać Górnikowi. kooperacja z Vissel Kobe otwiera nam kolejne możliwości rozwoju. Coraz więcej Japończyków obserwuje nasze media społecznościowe, co pozwala nam budować naszą markę w Azji. W Górniku gra już czwarty Japończyk, dobrze się tu czują. Wierzę, iż dzięki tej umowie do Zabrza trafiać będą kolejni jakościowi zawodnicy z tego kraju - powiedział mistrz świata z 2014 r.


w tej chwili jedynym japońskim piłkarzem w kadrze zabrzan jest Yosuke Furukawa, ale w przeszłości występowali tam Soichiro Kozuki, Kimitoshi Nogawa, Kanji Okunuki czy Daisuke Yokota. Na wyobraźnię działa zwłaszcza historia tego ostatniego, który przez niespełna rok wypromował się w Górniku na tyle, iż w styczniu odszedł do Gentu za 2 mln euro (obecnie przebywa na wypożyczeniu w Kaiserslautern).


Zobacz też: Klub z Ekstraklasy stoi nad przepaścią. Zapadła ostateczna decyzja. "Pilne kroki"
"W ostatnich latach Górnik dowodził, iż Zabrze to dobre miejsce na kontakty i współpracę polsko-japońską, a piłkarze z kraju kwitnącej wiśni mogą rozwijać swoją karierę. Teraz czas na kolejny krok, stąd formalna kooperacja z Vissel. Jesteśmy przekonani, iż na jej pierwsze efekty – czy to sportowe, czy marketingowe - nie będziemy długo czekać" - napisano na oficjalnej stronie zabrzan. Ci wrócą do gry 2 lutego przyszłego roku, gdy podejmą Puszczę Niepołomice.
Idź do oryginalnego materiału