Dramat zapomnianego reprezentanta Polski. Znów wypada z gry

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Kolejny dramat spotkał Roberta Gumnego, który dopiero co wrócił do gry po zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie. Sześciokrotny reprezentant Polski znów doznał kontuzji, o czym poinformowali jego trenerzy z Augsburga. Niestety, uraz wykluczy zawodnika z gry na kolejne tygodnie.
W marcu 2024 roku Robert Gumny zerwał więzadła krzyżowe w kolanie podczas jednego z treningów Augsburga. Reprezentant Polski mógł więc zapomnieć o wyjeździe na Euro 2024, a zamiast tego spotkała go operacja w Poznaniu, rehabilitacja i mozolny powrót do zdrowia. Zawodnik pauzował aż osiem miesięcy i wydawało się, iż już niedługo będzie w pełni gotowy.

REKLAMA







Zobacz wideo Rodri nie zasłużył na Złota Piłkę? Żelazny: Popatrzcie sobie na Manchester City bez niego



Robert Gumny znów kontuzjowany. Niedawno wrócił do gry
Gumny po urazie był bardzo powoli wprowadzany przez trenerów do gry. Na razie nie dostał szansy na poziomie Bundesligi, a zagrał w dwóch meczach klubowych rezerw w bawarskiej lidze regionalnej. 2 listopada spędził na boisku 30 minut przeciwko rezerwom Greuther Furth, a sześć dni później 45 minut przeciwko FV Illertissen.


Od tamtej pory zawodnika nie widzieliśmy na boisku, a teraz dowiedzieliśmy się, iż znów jest kontuzjowany. Przyznał to trener Jess Thorup, który szykował zawodnika na pełne spotkanie przeciwko Wacker Burghausen.
- W piątek zrobiliśmy rezonans, który wykazał małą kontuzję. Mam nadzieję, iż nie będzie pauzował dłużej niż kilka tygodni - powiedział o Polaku szkoleniowiec. Wiadomo, iż chodzi o kontuzję mięśniową w okolicach biodra. Ta ma wykluczyć Gumnego z gry na około miesiąc. Prawdopodobnie wróci więc do gry dopiero w nowym roku.


Po odejściu z Lecha Poznań w 2020 roku obrońca zaliczył już 99 występów w drużynie Augsburga, a także sześć w reprezentacji Polski. W poprzednim sezonie przed zerwaniem więzadła miał problemy z regularną grą w klubie i łącznie wystąpił w 13 meczach Bundesligi.
Idź do oryginalnego materiału