Od czwartkowego popołudnia niemal cały tenisowy świat żyje dramatem, jaki wydarzył się w życiu Igi Świątek. Raszynianka poinformowała, iż jeden z jej sierpniowych testów antydopingowych miał wynik pozytywny. W organizmie Polki znalazła się zakazana dla sportowców trimetazydyna. Okazało się, iż to wynik fabrycznego zanieczyszczenia jednego z leków. Pilne oświadczenie w sprawie wydał właśnie jego producent.