- To nie jest mój poziom. To nie jest to, co pokazywałem w ostatnich treningach w Polsce - przekonywał Dawid Kubacki, który w pierwszym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer zajął 26. miejsce. To najgorszy start sezonu naszego medalisty olimpijskiego i byłego mistrza świata od dziewięciu lat.