Celt otwarcie o problemie Świątek. To już nie przelewki. "Kończyli o 5:30 nad ranem"

3 godzin temu
W listopadowych finałach Billie Jean King Cup polskie tenisistki osiągnęły historyczny wynik. Dotarły do fazy półfinałowej, ulegając w niej Włoszkom - późniejszym triumfatorkom turnieju. Liderką naszej ekipy była Iga Świątek. Pod długiej przerwie w grze zapłaciła za to jednak srogą cenę. - Po meczu z Czeszkami dzień kończyliśmy o 5:30 nad ranem, gdy fizjoterapeuci kończyli pracę z Igą - ujawnił kapitan Dawid Celt w programie "Brak Point".
Idź do oryginalnego materiału