Cały stadion widział, co zrobił Lewandowski. Sceny przed meczem Barcelony

FC Barcelona w ostatnim czasie nie zachwyca swoją postawą na boisku, ale problematyczna jest wyłącznie kwestia sportowa. Podopieczni Hansiego Flicka są zjednoczeni i doskonale znają znaczenie słowa "drużyna". Dowodem na to jest zachowanie piłkarzy przy okazji meczu z Deportivo Alaves. Raphinha pocieszał trenera po słabym występie, a Robert Lewandowski wykonał istotny gest w stronę kolegi z zespołu.
W ostatnich dniach Barcelona prezentuje formę poniżej wysokich standardów. Bolesna i zasłużona porażka z Chelsea w Lidze Mistrzów mocno zachwiała pewnością drużyny. Piłkarze w zeszłą sobotę odkupili nieco winy, pokonując Deportivo Alaves, ale styl pozostawiał wiele do życzenia. Kopciuszek dzielnie walczył o korzystny rezultat do samego końca spotkania.

REKLAMA







Zobacz wideo Marcin Bułka nagle stracił przytomność. "Łóżko było całe mokre"



Hansi Flick jest zaniepokojony postawą drużyny, jednak nie można powiedzieć, iż kryzys na boisku powoduje złą atmosferę w szatni. Zawodnicy Barcelony są zjednoczeni i wspierają swojego trenera w trudnych momentach. Gdy Niemiec po zakończeniu spotkania z Alaves siedział zatroskany na ławce trenerskiej, podszedł do niego Raphinha. 28-latek pocieszał szkoleniowca, obiecując mu lepszą grę w kolejnych spotkaniach.


Dobrą atmosferę w szatni Dumy Katalonii widać również, gdy widzi się zachowanie Roberta Lewandowskiego. Kontrakt 37-latka z klubem kończy się za siedem miesięcy, przez co głośnym tematem jest przyszłość kapitana reprezentacji Polski. W tak niepewnej sytuacji - wciąż nie wiadomo, czy umowa zostanie przedłużona - "Lewy" niezmiennie wspiera swoich kolegów z drużyny.
Cały stadion widział Lewandowskiego. Poczekał na kolegę
Na nagraniu widać ostatnie chwile przed rozpoczęciem spotkania Barcelony z Deportivo Alaves. Piłkarze gospodarzy zebrali się na środku boiska, by się zmobilizować. Lewandowski stanął jednak obok kolegów. Polak zauważył, iż grupka jest mniejsza, niż powinna być. Rozejrzał się i zauważył, iż przy ławce rezerwowych został Raphinha. Gdy zawodnicy ustawili się w kółku, Polak stanął obok, by nie zapomnieć o Brazylijczyku, który zszedł do ławki rezerwowych, by się napić.








2 grudnia o godzinie 21:00 FC Barcelona rozegra kolejne spotkanie ligi hiszpańskiej. Podopiecznych Hansiego Flicka czeka zadanie o najwyższym poziomie trudności, gdyż na Camp Nou przyjedzie Atletico Madryt, mające passę siedmiu zwycięstw z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Zwycięstwo da Dumie Katalonii aż cztery punkty przewagi nad Realem, ale o ile to Atletico wygra, zrówna się z Barcą punktami. Zapraszamy do śledzenia tekstowej relacji z hitu La Ligi na stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.