Burza przed meczem Polska - Holandia po decyzji służb. "Niezrozumiała decyzja"

1 godzina temu
Od jakiegoś czasu w meczach reprezentacji Polski organizowany jest doping. Na mecz z Holandią na PGE Narodowym miała być przygotowana "piękna patriotyczna oprawa", ale nie została ona dopuszczona przez służby. Dziennikarze "Faktu" ustalili, dlaczego tak się wydarzyło, a całe zdarzenie skomentował Mateusz Borek.
O godz. 20:45 na PGE Narodowym odbędzie się mecz Polska - Holandia. To bardzo istotny mecz pod względem potencjalnego awansu Biało-Czerwonych na mistrzostwa świata z pierwszego miejsca w grupie. Sam triumf nad Oranje nie wystarczy, bo podopieczni Jana Urbana muszą liczyć także na to, iż rywale zanotują wpadkę w kolejnym meczu z... Litwą.

REKLAMA







Zobacz wideo Kosecki szczerze o Lewandowskim: Ostatnia konferencja była jego najlepszym występem w kadrze



Kontrowersje przed meczem z Holandią. Służby zablokowały oprawę
Aktualnie plasujemy się na drugim miejscu w grupie i już udowodniliśmy, iż jesteśmy w stanie temu rywalowi wyrwać punkty, co udowodniliśmy w ostatnim meczu, który zremisowaliśmy 1:1 po trafieniu Matty'ego Casha.


Od tego roku naszym piłkarzom pomaga zorganizowana grupa kibicowska, która zajmuje się dopingiem i przygotowaniem m.in. opraw. Jak się okazuje, podczas tego starcia ich wysiłki poszły na marne.
Stowarzyszenie "To My Polacy" opublikowało przed godz. 19:00 wpis w serwisie X, iż najprawdopodobniej podczas meczu Polska - Holandia nie ujrzymy specjalnie przygotowanej oprawy. "Niezrozumiała decyzja. Piękna patriotyczna oprawa ma nie zostać wpuszczona na mecz na podstawie decyzji służb mundurowych" - czytamy.






Mateusz Borek reaguje na decyzję dot. oprawy na PGE Narodowym
Potwierdził to Adam Sławiński na antenie Kanału Sportowego, który poinformował widzów na antenie, iż otrzymał taką wiadomość od kibiców. Jadący z nim w aucie Mateusz Borek postanowił skomentować te decyzje. - Szkoda, piłka jest dla kibiców, dla ludzi. Myślę, iż dzisiaj mieliśmy wielki apetyt na super oprawę i taki mocno zorganizowany doping. Na pewno tego elementu nam brakowało i brakuje. Tak szczerze powiem, iż trochę się znudziliśmy i komicznie wyglądają te komunikaty, czy fragmenty przyśpiewek wyświetlanych na telebimie nad murawą, albo ręce, by zacząć klaskać - stwierdził.



Zobacz też: Niebywałe, mamy to! Tak wygląda tabela przed meczem Polska - Holandia!
- Ja tego nie rozumiem, bo dziś jest dzień dla polskiej piłki, jesteśmy w takiej sytuacji, iż wróciła euforia narodu i umiłowanie reprezentacji. Nie wydaje mi się, by ktokolwiek z kibiców któregokolwiek z klubów miałby w głowie złe zachowanie, jakieś międzyklubowe animozje. Dziś jest mecz Polska - Holandia, gramy z jedną z najlepszych reprezentacji świata i chcemy przeżyć coś historycznego - zakończył.






Ostatni raz oprawę kibiców oglądaliśmy podczas meczu z Litwą w Kownie. Odbiło się to szerokim echem, bo jedna z nich była skierowana w premiera Donalda Tuska. Towarzyszyły temu wulgarne przyśpiewki.
"Fakt" ustalił, co było "prawdopodobną przyczyną braku zezwolenia"
Więcej na ten temat dowiedział się "Fakt", który ustalił, iż "prawdopodobną przyczyną braku zezwolenia na wniesienie oprawy był rozmiar flagi" - czytamy. "Była zbyt duża. Na dodatek nie została zgłoszona z odpowiednim wyprzedzeniem. W związku z tym służby podjęły decyzję o zakazaniu wniesienia oprawy" - poinformowali dziennikarze.



Transmisja z meczu Polska - Holandia będzie dostępna do obejrzenia w TVP 1, TVP Sport, aplikacji mobilnej TVP Sport oraz na stronie internetowej sport.tvp.pl. Tekstową relację na żywo z tego spotkania będzie można śledzić również na stronie Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału