Boniek udzielił wywiadu. Nagle zaczął mówić o Putinie. "Dostałem wizytówkę"

2 godzin temu
Zdjęcie: fot. Screen: https://www.youtube.com/watch?v=XfN0A4ol5AI fot. Sputnik/Alexander Kazakov/Kremlin via REUTERS


Czy Zbigniew Boniek spotkał Władimira Putina, zanim ten jeszcze został prezydentem Rosji? To prawda, bowiem otwarcie opowiedział o tym sam były prezes PZPN. Doszło do tego w Petersburgu, już po zakończeniu przez niego kariery piłkarskiej. Boniek zdradził kulisy tego zdarzenia w wywiadzie z dziennikiem "La Repubblica".
Zbigniew Boniek miał zdecydowanie jedną z najwspanialszych zagranicznych karier w historii polskiego futbolu. Niewykluczone, iż najlepszą aż do czasów polskiego trio w Borussii Dortmund, a zwłaszcza Roberta Lewandowskiego. Odnosił sukcesy zarówno w barwach AS Romy, jak i Juventusu (mistrz Włoch z 1984 r. czy triumfator Pucharu Europy (ówczesna Liga Mistrzów) z 1985 roku).


REKLAMA


Zobacz wideo Szeremeta z kolejnymi nagrodami. "Nie będę musiała się bać, co będzie za ileś lat"


Włoskie życie Zbigniewa Bońka
We Włoszech zresztą mieszka do dziś, a konkretnie w Rzymie. W czwartek 26 września pojawił się na meczu AS Romy z Athletikiem Bilbao w ramach fazy ligowej Ligi Europy (1:1) u boku córki Kamili. To pierwszy raz, gdy młodsza z jego córek towarzyszyła mu na meczu. Były prezes PZPN udzielił niedawno dziennikowi "La Repubblica" rozległego wywiadu, połączonego ze zwiedzaniem jego przeszło 200-metrowego mieszkania w stolicy Włoch.


Boniek dostał wizytówkę od Putina? Było to na długo przed jego prezydenturą
Podczas rozmowy Boniek podzielił się z włoskimi dziennikarzami nietypową historią. Opowiedział bowiem jak został zaproszony do udziału w meczu Rosja - Reszta świata w Petersburgu. Było to dokładnie 7 sierpnia 1994 roku (Rosjanie wygrali 2:1). Otrzymał wówczas wizytówkę od człowieka, którego nazwisko jest dziś niestety aż zbyt dobrze znane.


- Zawsze dużo podróżowałem. Wciąż pamiętam jednak czas z początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy zaproszono mnie do Petersburga na mecz Rosja – Reszta Świata. Podszedł do mnie ówczesny menadżer ds. bezpieczeństwa i dał wizytówkę. Widniało na niej "Władimir Putin". Kto wie, w której szufladzie u mnie wylądowała - powiedział Boniek cytowany przez Przegląd Sportowy Onet.
Dzisiejszy prezydent Rosji, inicjator brutalnej napaści na Ukrainę w 2022 roku, był wówczas zastępcą mera Petersburga. Dopiero w późniejszych latach został m.in. szefem FSB (następczyni KGB), a w marcu 2000 roku oficjalnie prezydentem całej kraju (choć ustępujący prezydent Borys Jelcyn obwołał go nim już 31 grudnia 1999 roku).
Idź do oryginalnego materiału