Czy piekielnie doświadczony były mistrz może jeszcze wykoleić rozpędzonego i o prawie dekadę młodszego pretendenta do największych walk wagi półciężkiej? Oto pytanie, które towarzyszyło polskim kibicom przed walką Błachowicza z Guskowem. Choć wszyscy doskonale znamy klasę Polaka, to z uwagi na jego wiek każdy kolejny pojedynek to coraz większy znak zapytania. Niemniej można się tym razem było pokusić o pewien optymizm. Błachowicz był w tym roku w stanie dać bardzo wyrównany pojedynek z młodszym, pnącym się ekspresowo do góry Carlosem Ullbergiem (13-1). W dodatku będąc po prawie dwuletniej przerwie i operacjach obu barków.
REKLAMA
Zobacz wideo Oto cała prawda o przeszłości Nawrockiego. Musiał wybrać
Doświadczenie i wszechstronność vs szybkość i chęć podboju UFC
Szybkość już oczywiście nie ta (Jan też nigdy demonem prędkości uderzeń nie był), kondycja prawdopodobnie też już słabsza, niemniej ogromne doświadczenie, wysoka jakość przede wszystkim w stójce oraz siła uderzeń. To wciąż potężne argumenty. jeżeli chodzi zaś o rywala, Bogdan Guskow bezsprzecznie jest rozpędzony. W UFC nie wyszedł mu tylko debiut we wrześniu 2023 roki, bo przegrał przez poddanie w I rundzie, choć też z bardzo mocnym Volkanem Oezdemirem.
Od tamtej pory jednak zanotował cztery zwycięstwa, wszystkie przed czasem. Przy czym klasa rywali nie umywała się choćby do "potworów" z jakimi mierzył się Polak. Starcie z Błachowiczem było dla rosyjskiego Uzbeka zdecydowanie największym wyzwaniem w dotychczasowej karierze, a przede wszystkim szansą na załatwienie sobie biletu do walk ścisłej czołówki wagi półciężkiej.
Błachowicz był na skraju nokautu! Guskow nie dokończył dzieła
Początek walki dość spokojny, obaj mieli respekt wobec siły swego uderzenia. Natomiast Błachowicz mądrze okopywał nogę wykroczną Guskowa. Swego czasu prawie wyrąbał niskimi kopnięciami nogę Magomeda Ankalajewa. Nieźle wychodziły Polakowi też skrócenia dystansu, dwukrotnie trafił mocno rywala, choć ten też potrafił się odgryźć. Nie było pewne komu sędziowie przyznają pierwszą rundę.
Niestety na początku rundy drugiej Polak przyjął potężny prosty, który posłał go na deski. Uzbek dopadł do niego i chciał rozbić Błachowicza łokciami. Na szczęście nasz reprezentant przetrwał, ale jego rywal przez cały czas był z góry, regularnie obijając Jana łokciami. Z czasem na jego twarzy pojawiło się coraz więcej krwi. Do końca rundy wytrwał, ale był potężnie obity. Tę rundę spokojnie można było wypunktować 10:8 dla Uzbeka (choć oczywiście wolelibyśmy zwykłe 10:9).
Wielki powrót Błachowicza i niecodzienny werdykt
Ostatnia runda znów była szermierką na pięści. Obaj sporo trafiali, a stroną agresywniejszą był Polak. Guskow polował na kontry, w czym pomagała mu szybkość. Natomiast im dłużej to trwało, tym lepiej wyglądał Błachowicz, aż w ostatnich dziesięciu sekundach posłał Guskowa na deski serią ciosów! Zabrakło czasu w to, by go dobić, ale to postawiło duży znak zapytania nad punktacją sędziów, która po drugiej rundzie zmierzała w stronę zwycięstwa Uzbeka.
Czekaliśmy na werdykt i to, czyja ręka powędruje w górę. Gdy Bruce Buffer odczytał punktację sędziowską, w górę... powędrowały ręce obu zawodników! Jak to? Otóż jeden sędzia widział tę walkę na korzyść Błachowicza (29:28), ale dwaj kolejni punktowali remis 28:28 (rundy nr 1 oraz 3 dali Polakowi, ale w rundzie nr 2 10:8 dla Guskowa) i tak oto większościową decyzją sędziów walka skończyła się remisem! Drugim w karierze dla Polaka, który wcześniej w UFC remisował też z Magomedem Ankalajewem.
Najnowszy Magazyn.Sport.pl już jest! Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski, a eksperci Sport.pl opisują różne konteksty nadchodzącej rywalizacji. Pogłębione analizy, komentarze, historie i kapitalne wywiady przeczytasz >> TU.

4 godzin temu

![Bonusy po UFC 323. Iwo Baraniewski doceniony już w debiucie za swoją szaloną walkę [WIDEO]](https://mma.pl/media/uploads/2025/12/obraz_2025-12-07_080139897-e1765091950591.webp)

![UFC 323: Petr Yan odzyskuje pas i rewanżuje się Merabowi Dvalishviliemu [WIDEO]](https://mma.pl/media/uploads/2025/12/UFC-323-Petr-Yan.webp)


![UFC 323: Pechowa kontuzja Alexandre Pantoji. Joshua Van zostaje w ten sposób mistrzem [WIDEO]](https://mma.pl/media/uploads/2025/12/UFC-323-Joshua-Van-e1765085047674.webp)







