Belal Muhammad wyśmiał wypowiedzi Kamaru Usmana o walce z Islamem Makhachevem. Dwóch byłych mistrzów od dawna znajduje się na kolizyjnym kursie.
Belal Muhammad wejdzie do octagonu na gali UFC w Katarze. Podczas dnia medialnego przed wydarzeniem były mistrz dywizji półśredniej odpowiadał na pytania dziennikarzy. Oczywiście nie mogło zabraknąć nawiązania do aktualnej sytuacji w czołówce rankingu i tego kto powinien być pretendentem do pasa.
Belal Muhammad wyśmiał sugestię, iż to Kamaru Usman powinien walczyć o pas UFC z Islamem Makhachevem. Stacjonujący w Chicago zawodnik zwrócił uwagę na pyszałkowate zachowanie Nigeryjczyka.
– Kamaru Usman zachowuje i wypowiada się tak jakby należała mu się walka o pas. Gość ma bilans 1-3 w czterech ostatnich starciach, a ponad to odrzucił walkę ze mną. Chcecie wystawić tego starego pierdołę bez kolan do walki mistrzowskiej? Myślę, iż on jest skreślony. Podobnie jest z Shavkatem, który długo był kontuzjowany i nieobecny, pewnie będzie musiał teraz raz wygrać. Moim zdaniem faworytem do walki o tytuł jest Morales, który świetnie się zaprezentował i ma doskonałą serię wygranych.
Zdaniem Muhammada na dogodnej pozycji by aplikować o pojedynek z Makhachevem znajduje się Michael Morales, który jest niepokonany, a w ubiegłą sobotę w świetnym stylu znokautował Seana Brady’ego na UFC 322.
