Angel Rodado w reprezentacji Polski?! To nie żart. "Przemyślałbym to"

9 godzin temu
Reprezentacja Polski nie cierpi na nadmiar klasowych graczy ofensywnych. Z tego powodu pojawiają się pogłoski o możliwym "wzmocnieniu" drużyny narodowej graczami mającymi nieco luźniejsze związki z naszym krajem. - Z pewnością przemyślałbym to - tak komentuje sprawę jeden z nich w rozmowie z TVP Sport.
"Przez lata pozycja napastnika była w reprezentacji niemal najmniej problematyczną. Oprócz Roberta Lewandowskiego mieliśmy Krzysztofa Piątka czy Arkadiusza Milika. Ale czasy prosperity się kończą" - pisał Bartosz Królikowski, dziennikarz Sport.pl. Być może Jan Urban zdecyduje się sięgnąć po "zagraniczne" wsparcie.

REKLAMA







Zobacz wideo Iordanescu zwolniony! Wilkowicz: Zawdzięczamy mu niewiele. Był niepodrabialny



Reprezentacja Polski ma problem z napastnikami. Zaskakujący kandydat do kadry przemówił
Od niedawna głośno jest o możliwych występach w polskiej kadrze Alexandre Zurawskiego, znanego jako Alemao, gracza Rayo Vallecano. - Nie wiem, zobaczymy - tak komentował tę sprawę selekcjoner, któremu "podsunięto" też innego kandydata, dobrze znanego z polskich boisk. Mianowicie Angela Rodado, od trzech lat brylującego w Wiśle Kraków. Dość powiedzieć, iż w dwóch ostatnich sezonach był królem strzelców I ligi.


Hiszpański napastnik został zapytany o tę kwestię w rozmowie z TVP Sport. - jeżeli chodzi o mój polski paszport, to gdybym dostał kiedyś telefon od selekcjonera i rzeczywiście pojawiła się możliwość powołania, to z pewnością przemyślałbym to - stwierdził.
Angel Rodado mówi wprost o Polakach i Polsce
Na pewno Rodado odnalazł się w naszym kraju. - Polacy są dla mnie jak rodzina. Wszyscy traktują nas świetnie i czujemy się tu jak w domu - przyznał. A prawdziwość tych słów potwierdza to, iż ostatniego lata 28-latek odrzucił zagraniczne oferty i przedłużył kontrakt z Wisłą aż do końca czerwca 2030 r.
Sprawdź także: W Rumunii się nie certolą. "Tylko ktoś zdesperowany może iść do Legii"



W obecnym sezonie Hiszpan spisuje się rewelacyjnie. W 15 meczach zdobył 15 bramek oraz zanotował jedną asystę i prowadzi krakowian do powrotu do Ekstraklasy - po 14. kolejkach I ligi przewodzą oni tabeli (35 pkt) z ośmiopunktową przewagą nad wiceliderem.


Przed listopadową przerwą reprezentacyjną Wisła Kraków zagra jeszcze z Chrobrym Głogów (2 listopada) oraz Polonią Warszawa (8 listopada). Później Angel Rodado będzie mógł zobaczyć, jak polska kadra radzi sobie w spotkaniach z Holandią (14 listopada) i Maltą (17 listopada).
Idź do oryginalnego materiału